Mnie podoba się to, że ruch bardzo zmalał, smerfy się pochowały i mogę cisnąć gaz tak bardzo jak lubię.
Paliwo jest tańsze więc podwyższone spalanie nie jest problemem Żałuje, że nie mam V8 z LPG w jakimś ładnym Jaguarze.
Drażni mnie widok pustych autobusów i tramwajów. Na cholerę to jeździ? Poza godzinami około zmianowymi powinni ciąć kursy bo nie ma chętnych do jazdy.
Drażni mnie spadek ceny PLN na rynku walutowym. Miałem dziś rano kupić dolary po 4,15 ale nie miałem czasu. Teraz są po 4,60.
Co będzie dalej???
Paliwo jest tańsze więc podwyższone spalanie nie jest problemem Żałuje, że nie mam V8 z LPG w jakimś ładnym Jaguarze.
Drażni mnie widok pustych autobusów i tramwajów. Na cholerę to jeździ? Poza godzinami około zmianowymi powinni ciąć kursy bo nie ma chętnych do jazdy.
Drażni mnie spadek ceny PLN na rynku walutowym. Miałem dziś rano kupić dolary po 4,15 ale nie miałem czasu. Teraz są po 4,60.
Co będzie dalej???