1. Złus zaproponował pracownikom przejście na home office.
Na dwa dni.
Z koniecznością przestudiowania dużej ilości materiałów, które nie dotyczą ich działki.
No i z obowiązkiem zdania relacji czego się taki urzędnik przez 2 dni nauczył...
Akcję wyśmiali nawet kierownicy.
2. Złusy pozamykały się przed "klientami" bez powiadomienia o tym w szczujni publicznej. Emeryci powoli zaczynają rozkręcać zamieszki na przedsionkach, które im udostępniono do wypisywania wniosków. Zbierają się w grupki, domagają wpuszczenia do środka. Pojawiają się też pojedyncze persony oznajmiające, że mają bardzo ale to BARDZO ważną sprawę i oczekują obsługi w środku.
ZUS jest chyba zarządzany przez grupkę tresowanych szympansów z talerzami w łapach.
Na dwa dni.
Z koniecznością przestudiowania dużej ilości materiałów, które nie dotyczą ich działki.
No i z obowiązkiem zdania relacji czego się taki urzędnik przez 2 dni nauczył...
Akcję wyśmiali nawet kierownicy.
2. Złusy pozamykały się przed "klientami" bez powiadomienia o tym w szczujni publicznej. Emeryci powoli zaczynają rozkręcać zamieszki na przedsionkach, które im udostępniono do wypisywania wniosków. Zbierają się w grupki, domagają wpuszczenia do środka. Pojawiają się też pojedyncze persony oznajmiające, że mają bardzo ale to BARDZO ważną sprawę i oczekują obsługi w środku.
ZUS jest chyba zarządzany przez grupkę tresowanych szympansów z talerzami w łapach.