:breata ale jaki sens miala miec ta dyskusja, bo musiało mi to przejść koło nosa
Cały wątek jest zaczepkowy, tylko niekażdy potrafi się bawić, więc zeszło na wyzwiska i argumenty adresowane do rodziny (i nie wyszły one ode mnie), czy prymitywne chyba Ty (również nie od mnie). Ale ciesze sie ze to ja sie zapedzam w Twoim mniemaniu
Reszta gawiedzi dostarcza nie lada rozrywkę. Mój niegdyś żartobliwy pogląd na zacofanie krajan nigdy nie miał tylu podstaw żeby przestał być żartem.
Banuj jak chcesz - wisi mnie to
BTW. nigdy nie próbowałem się nikomu nie przypodobywać w internecie, czego najlepszym przykladem jest ten i pare innych watkow, ale mamy wolnosc slowa i pomyslunku. Z tymze wasz pomyslunek jest wolny, moj nieograniczony cenzura