Alfons Koziełł-Poklewski (1809–1890) to jeden z najbogatszych i najbardziej liczących się przedsiębiorców na Syberii. Był on właścicielem m.in. zakładów metalurgicznych, domów handlowych; zajmował się też wydobyciem złota i srebra. Ale największą sławę Polak zyskał jako największy za Uralem producent wyrobów spirytusowych, dzięki czemu nadano mu przydomki „generał od wódki”, „król wódki” i „król monopolu”.


Chociaż Syberia tradycyjnie kojarzy się z cierpieniami narodu Polskiego i zsyłką, dla tysięcy naszych rodaków owe tereny stały się prawdziwą ziemią obiecaną. A to dlatego, że za Uralem brakowało nie tylko ludzi wykształconych, ale nawet potrafiących czytać i pisać ( w latach 30. XIX wieku na Syberii istniała tylko jedna szkoła średnia, którą co roku kończyło ok. 200 osób, co było kroplą w morzu potrzeb). Dlatego Koziełł-Poklewski, urodzony w guberni witebskiej urzędnik w Petersburgu, doszedł do wniosku, że możliwość spektakularnej kariery oferowały tylko instytucje państwowe na Syberii.

Dobre początki

Alfons wyruszył za Ural w 1837 roku. Najpierw pracował w kancelarii Tomskiego Urzędu Gubernialnego, ale szybko awansował na kolejne, coraz lepiej płatne stanowiska. Został m.in. urzędnikiem do specjalnych poruczeń, nadzorując dostawy dla wojska i handel wyrobami monopolowymi. Otrzymał też kilka nagród państwowych „za nienaganną służbę”. (...)

Dokończenie:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/03/08/polski-krol-ruskiej-wodki/