Jeden z naszych serwerów został ostatnio zaatakowany przy pomocy exploita. Zrobiłem więc audyt wszystkich serwerów i zwiększyłem poziom bezpieczeństwa do absurdalnych wymiarów, które wcześniej stosowałem w serwisach bankowych. W trakcie audytu trafiłem na dziwną aktywność w sieci jednego ze współpracowników, po chwili szukania okazało się, że jest płatnym internetowym trollem. Pisze dość rzeczowe komentarze na forach i pod artykułami o eutanazji, aborcji, pedofilii itp. Co gorsze przelewy za swoją pracę otrzymuje od organizacji kościelnej.
I tu tkwi mój problem: nie chcę współpracować z taką osobą ale nie mam absolutnie żadnych podstaw by rozwiązać z nią umowę.
Co byście zrobili?
I tu tkwi mój problem: nie chcę współpracować z taką osobą ale nie mam absolutnie żadnych podstaw by rozwiązać z nią umowę.
Co byście zrobili?
--