Co rusz pojawiają się informacje o nowych zachorowaniach w coraz to bliższych krajach. Dzisiaj Rumunia, Szwajcaria.
I słyszę w TV uspokajające oświadczenia prominentnych osobistości, że jesteśmy przygotowani, nie ma się czego obawiać, wszystko pod kontrolą.
A z drugiej strony przez ostatnie lata okazywało się, że fachowość kadr rządzących to kpina z profesjonalizmu - patrz służby, edukacja, wojsko Macierewicza, wycinka Puszczy Białowieskiej, deforma sprawiedliwości.
I się zastanawiam, czy minister zdrowia jest wyjątkiem od tej reguły czy takim samym laikiem jak jego koledzy z rządu?
Kiedy słucham co się dzieje na lotniskach, co z profilaktycznymi badaniami na koronawirus, jak postępuje się w szpitalach z potencjalnymi pacjentami to zaczynam się bać.
Zaczynam robić zapasy jak te kilka sklepów w mojej wsi zostanie zamkniętych. Ale nie mam miejsca na kilkumiesięczne zapasy piwa. Chleb sobie upiekę, ale gorzelnik ze mnie żaden.
Jak żyć?
I słyszę w TV uspokajające oświadczenia prominentnych osobistości, że jesteśmy przygotowani, nie ma się czego obawiać, wszystko pod kontrolą.
A z drugiej strony przez ostatnie lata okazywało się, że fachowość kadr rządzących to kpina z profesjonalizmu - patrz służby, edukacja, wojsko Macierewicza, wycinka Puszczy Białowieskiej, deforma sprawiedliwości.
I się zastanawiam, czy minister zdrowia jest wyjątkiem od tej reguły czy takim samym laikiem jak jego koledzy z rządu?
Kiedy słucham co się dzieje na lotniskach, co z profilaktycznymi badaniami na koronawirus, jak postępuje się w szpitalach z potencjalnymi pacjentami to zaczynam się bać.
Zaczynam robić zapasy jak te kilka sklepów w mojej wsi zostanie zamkniętych. Ale nie mam miejsca na kilkumiesięczne zapasy piwa. Chleb sobie upiekę, ale gorzelnik ze mnie żaden.
Jak żyć?