Jest to problem który nie dawał mi spokoju przez ostatni weekend. I tak, gogosiek miałaby żal do świata że jest tyle niejadalnych, madzialena napieprzałaby trujaki patykiem, ami56 znalazłaby grzyba w kształcie kutasa i miałaby bekę, gatinha rozdeptałaby ślimaka i dobiłoby ja poczucie winy i trzeba byłoby ją cucić, happy zebrałaby 3476 grzybów ale nie wiadomo czy wszystkie jadalne, kaab namawiałaby cię do spróbowania czy muchomór jest naprawdę trujący (i mogłaby namówić!), sambojka zamiast zbierać czekałaby aż się wykopyrtniesz o korzeń żeby potem to efektownie opisać, terefetka całe grzybobranie warczałaby na ciebie że nie pisze się "gszyby", breata za to samo najpierw dałaby ostrzeżenie a potem wyrzuciła z lasu.
Idę na Główną, tam ludzie są normalniejsi...
Idę na Główną, tam ludzie są normalniejsi...
Ostatnio edytowany:
2020-02-25 17:24:23
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!