W słusznycm wieku 103 lat pożegnał ten ziemski padół.
Jeden z moich ulubionych aktorów.

Taka historyjka.
Miałem 10 - 12 lat, lata `70, miejsce akcji chyba raczej na pewno Bochnia. Nie jestem na 100% pewnien czy Bochnia, ponieważ... miałem w życiu, i to od dziecka trochę przeprowadzek

1 maja, rodzice poimprezowali, ja urwałem się z domu.
Wieczorem przyjechało na rynek kino objazdowe. Taka Nyska z projektorem. Rozwiesili ekran pomiędzy latarniami, ustawili Nyskę, otworzyli tylne drzwi, wycelowali projektor w ekran. Ludzie poznosili ławki, powyganiali dzieciaki do domów i oglądali film. Ja ukryłem się pod trybuną honorową i też oglądałem. Z wytrzeszczem oczy, otwartym dzióbkiem i na bezdechu.

Ten film
https://www.youtube.com/watch?v=37vQ53h4erw



Wtedy "poznałem" Kirka Douglasa. Nawiasem, on już wtedy był stary
Później było mnóstwo filmów z jego udziałem.

za Kirka


ps. Sibo, może "obce" filmy też wziąłbyś pod uwagę w swoich postach ? Tak mi przyszło do głowy
Niekoniecznie amerykańskie, ale jakieś perełki z innych krajów ?

Za całokształt

Ku pamięci.


The Indian Fighter / Indiański Wojownik (1955) Western.
Reż. André de Toth
https://youtu.be/fC2q4-DuLjU

"Johnny Hawks powraca z wojny secesyjnej na Zachód. Mając dobre stosunki z miejscowym plemieniem Indian, doprowadza do zawarcia przez nich traktatu pokojowego z amerykańskimi wojskami. Następnie podejmuje się przeprowadzenia przez indiańskie terytorium grupy białych osadników. Pewnego dnia udaje się na spotkanie z córką wodza Indian, Onahti. W tym czasie dwaj osadnicy, Todd i Chivington wymuszają na jednym z Indian, aby wyjawił im miejsce, gdzie znajdują się złoża złota. Sytuacja wymyka się spod kontroli i konflikt między Indianami i białymi wybucha na nowo."


Wikingowie / The Vikings (1958) Kostiumowy.
Reż. Richard Fleischer
https://youtu.be/t1s6WKahdiI

"Dwaj mężni wojownicy Eric i Einar rywalizują o tron brytyjskiej Northumbrii. Jeden jest wodzem wikingów, a drugi jego byłym niewolnikiem. Oprócz tronu staje między nimi piękna kobieta. Obaj mężczyźni nie wiedzą jednak, że w rzeczywistości są braćmi."


:tomasz35 Się pomyśli...


Za Kirka.
Dzisiaj mogę

Ojej.. Wydawało się, że będzie wieczny już.
Ostatni z Aktorów przez wielkie A...
Szacunek.
Chociaż ja akurat pierwszy raz widziałem go w czymś nietypowym, czyli ekranizacji "20000 mil podmorskiej żeglugi" lat mając może z 8?...
Warto dorwać autobiografię "Syn śmieciarza" - pisze tak jak grał i żył. Na luzie. Hobby: życie..

I am Spartacus!

Uwielbiam KD

https://youtu.be/RyP-rkbsUWU

A to smutny nius, choć trzeba przyznać, że przynajmniej pożył sobie chłop w dobre formie. Wybitny aktor, warto zapamiętać

:brood_k co do aktorów przez wielkie A, to został jeszcze sir Patrick Stewart. Dopiero oglądając Picard zdałem sobie sprawę, że on ma prawie 80 lat

103, ładny wiek

Legenda [*]

:salival
Eastwood i Connery jeszcze żyją. Ale to już chyba rzeczywiście ostatni Wspaniali... No i jednak o pokolenie młodsi od Douglasa.

Na kazdego kiedys przyjdzie czas

Najlepszym podsumowaniem będzie scena z "Sknerusa" jak siedzący na wózku przez cały film, nagle wstaje i sobie idzie...

PS. Jak ktoś znajdzie ten fragment, niech go tu wrzuci...