>40% wzrostu wyceny firmy w kilka dni. I prognozy, że do 2024 cena może podskoczyć blisko 10-krotnie. To ponad 50% wzrostu cen akcji rocznie. Jak nokia przed 2000. In Elon we trust

https://www.tradingview.com/symbols/NASDAQ-TSLA/

https://www.youtube.com/watch?v=JecX8SrkcKI

https://youtu.be/5tdA2CGMBSY?t=321

:jez_z_lasu mocno podejrzane.
Zawsze zastanawiają mnie te śmieszne "nastroje" w moich aplikacjach, na tesli pokazuje "mocne kup", kiedy powinno być "mocne sprzedaj". Dużo wyżej już nie pójdzie, a że mocno spadnie zanim się unormuje to więcej niż pewne.
To tak jakby kupić BitCoina, kiedy stał po 70k

I gdzie jest teraz Nokia?

:ben1edicto
na szybkie zarobienie na tesli (w kilka dni) jest już za późno. Ale w perspektywie kilkuletniej nie.

A z inwestowaniem jest tak: Zapominasz za ile kupiłeś. Zapominasz ile chcesz zarobić. Jakbyś dostał jebanego strzała w potylicę. Decyzję możesz podjąć zadając sobie pytanie: "Czy dziś i w tym momencie zainwestowałbym w to patrząc na kondycję przedsiębiorstwa, jego CEO i przyszłe prognozy?" Jak tak to kup, jak nie to nie. Reszta nieważna, a zwłaszcza to za ile kupiłeś jest nieważna. Zapominasz o tym.

A propos bitcoina. Kiedy zaczną o nim mówić taksówkarze i w serwisach informacyjnych to będzie dobry moment żeby zacząć sprzedawać i kupić znowu jak spadnie. Jak w 2017

https://trends.google.pl/trends/explore?date=all&q=bitcoin

tilliatillia
nokia przestraszyła się możliwości i rozwoju jak kodak. i została z tyłu.
Elon jest szalony. I dobrze bo normalni i zdrowi (a może chorzy?) psychicznie ludzie nie umieją tak kalkulować ryzyka. Jak przestanie być szalony to zacznę w niego wątpić.

Ciągnie swój do swego

:Jez_z_lasu historia uczy, że historia niczego nie uczy. Przypominam bańkę dotkomów z przełomu XX i XXIw (Ty możesz nie pamiętać, ale wystarczy poczytać). Technologiczny hurraoptymizm, szalone (nieracjonalne) wizje rozwoju, niskie stopy procentowe oraz nieśmiertelne "tym razem będzie inaczej". Było jak zawsze. Jak walnęło to z takim hukiem że się branża kilka lat podnosiła.

:yoop
he he he
he he
he

Jak z tulipanami, jak w 29, jak w 87 i jak podczas wspomnianego przez ciebie dotcomu. Jak wszyscy zaczynają o tym mówić to czas się wynosić bo price/value jest zdecydowanie za wysokie. Bo model fedowski ostrzega przed tąpnięciem, bo pojawia się czarny łabędź, bo milion innych powodów. I naprawdę zarabia się podczas kryzysów kiedy tanio kupujesz albo gdy ludzie szturmem rzucają się na złoto do którego obecnie dołącza btc

Btw z innej beczki to podziwiam biznesowy zmysł Diora. Zaraz po wojnie, w mocno nadszarpniętej gospodarce stworzył nowy dom mody pomimo niedoboru innych dóbr na rynku. Jeden z wielu geniuszy kryzysu.

A ja z innej strony. W końcu, po dziesiątkach lat marazmu w końcu ktoś udowadnia, że to nie kasa jest najwazniejsza, że kasa to tylko środek do innych rzeczy. Od lotu Apollo żaden człowiek nie doleciał dalej, niz na stację kosmiczną. a i tak chcieli ja ściągnąć już wiele lat temu, bo "za droga".
Tesla dała prztyka w nos tradycyjnym koncernom samochodowym w stylu "a po cholerę coś nowego wprowadzać, skoro jeszcze na tym mozna zarobić przez 20 lat" - teraz na wyscigi robią swoje elektryki.
Dla mnie ostatnie kilkadziesiąt lat ludzkości, to jakieś totalne rozleniwienie, połączone ze smerfem marudą "na pewno sie nie uda" i do tego polane sosem z zarabiania pieniędzy na pieniądzach, a nie inwestycjach w cokolwiek materialnego.

:corwin syndrom amotywacyjny i radosna odtwórczość w rozkwicie.

Trzepanie kasy na podstawie spekulacji i spekulowanie na podstawie innych spekulacji, kapitalizm w czystej formie.
A kultura pracy albo poszanowanie pracy? Pierdol pracę niech inni zapieprzają.