Już tłumaczę. To pszczoła murarka i właściwie nie dla mnie, a dla mojego dziadka (mam za mały ogródek). Jak napisał :nivea to zapylacze. Niestety pszczół coraz mniej, a w mieście można mieć tylko jeden rój (miodnych). Do tego mieszczuchy strasznie się rzucają, że pszczoły to użądlą, pies szczeka, a kury spać nie dają. Murarka do miasta nadaje się znakomicie, jest w ogóle nieagresywna (nawet gniazda nie chroni), nie trzeba się nią zajmować, a wydajność ma większą niż pszczoły miodne.
Po co otwieram?
Bo oprócz pszczół są tam muchy, robale, roztocza i pyłek. Pyłek wciągamy.