Znasz chiński? Jeśli tak, to poszukaj jakiegoś chińskiego forum kulinarnego - podpowiedzą, jak zrobić rosół z psa.

a co te 3 pytania mają wspólnego z moim problemem?

:gibss o, kojarzysz trolla?

:ixper Twoim jedynym problemem jest nadmiar wolnego czasu.
Lekcje odrobione? Posprzątane w domu przed świętami?

ehhhh, co z tej młodzieży wyrośnie, jedynie pan gatinha mi chciał pomóc...

Pan :gatinha lubi wszystkie zwierzeta.

A jak Pinduś jeszcze ciepły to pani :brogman może pare rzeczy doradzić...

A masz jeszcze naboje do tej twojej szczelby?

Dobra, nie będę z wami dyskutował, tak chce kogoś kto doradzi i czekam

Ej, a na :kaflowego przypadkiem Pimpuś nie wołają

Przerzuć psa przez płot, połóż obok strzelbę i napisz list pożegnalny.

Jak dla mnie to zamiast rosołku będzie kuciak w pińciu smakach

:thurgon normalnie się przestraszyłam...
Ten pomysł ma jednak słaby punkt: skąd pies miał pozwolenie na broń?

tak teoretycznie to w podobnej sytuacji wziąłbym psa do siebie, wytrzeźwiał lub zadzwonił po kumpla, z dala od oczu sąsiada zapakował zwierzę do samochodu, zawiózł do weterynarza, wrócił do domu, po kryjomu wniósł psinę do m4, potrzymał dwa dni, na cichacza znowu zapakował do samochodu, pojechał do pobliskiego lasu, wysmarował psa błotem oraz ściółką, wrócił z nim do sąsiada i oddał mówiąc, że znalazłem draba w lesie

Może zastrzelił szlopa

:ixper idź do spowiedzi, wyznaj swój grzech i odbębnij pokutę. Gdy przyjdzie prokurator, powiedz mu że nie możesz być dwa razy karany za to samo przestępstwo a wikary poświadczy że karę już odbyłeś.

:jez_z_lasu Tak, sąsiad by na pewno uwierzył, że przypadkiem znalazłeś psa z zaopatrzonymi ranami postrzałowymi

:jez_z_lasu dzięki za porade, ale zastosuje się tylko do 1,5 linijki

Masz problemy z reumatyzmem? Polecam smalec z psa na okłady.
Pierwszą część prawie dobrze wykonałeś

:sambojka Jak podrzuci obok płytę nirvany, to nikt na to nie zwróci uwagi.

:thurgon

:jabba_the_hutt
kuffa bez bandaży

btw. zwierząt pływających:

Siostra kolegi miała chomika. Kumpel wypuscił go z klatki żeby mi go pokazac. Chomik uciekł nam za fotel. Kolega jak odsuwał fotel, rozjechał zwierzaka kółkiem. I co tu teraz zrobic.
Wziął i nabił go w klatce na drabinkę i powiedział siorce ze się nabił jak szalał . Siorka uwierzyła, mimo tego ze miał splaszczoną głowę i oko na zewnątrz.

Tak sobie siebie na emeryturze wyobraża :brogman, kota już ma, pozwolenie na strzelbę być może dostanie, w gotowaniu nabierze jeszcze większej praktyki niż ma, jeszcze trochę, to i wnuki się urodzą, sąsiad ma już psa, a przy okazji z nudów bawi nas.

:brogman - masz talent, możesz pisać bajki dla dorosłych.

:ixper
Ugotuj rosół z pimpka. Myśliwy będzie syty i kura cała

:ixper ej no dobra, wrócili już? Bo chcę się dowiedzieć czy dzieci miały łzy w oczach gdy się dowiedziały o tym co się stało, czy pies umar i czy jesteśmy patolą bo o to pytamy...

Do 5000pln z zamianą na 3 m-ce jest za potrącenie psa (samochodem) i nie udzielenie pomocy...

Pimpuś pewnie podobny do dzika, co nie?

Jeśli to fake to dla mnie bardzo słaby.
Jeśli historia prawdziwa to nieco zmieniając post Radioactive napiszę: jako myśliwy powinieneś wiedzieć że nie wolno używać broni w terenie zabudowanym do odległości(tutaj pewnie mnie ktoś poprawi bo się pomylę) jakiś 200m. Tereny miejskie są całkowicie wyłączone z łowiectwa np parki itp. Nie wolno strzelać w kierunku zabudowań nawet powyżej wspomnianej granicy. Nie wolno też strzelać do psów/kotów nie wiem czy kury się pod to łapią jako zwierzęta gospodarcze.
Pozostaje jeszcze kwestia alkoholu.
Przyznam że nie wiem jaki sens ma ten wpis jeśli jest prawdziwy bo tak naprawdę pytanie z Twojej strony brzmi "czy mam się przyznać czy nie?" bo to że konsekwencje będą poważne chyba jest oczywiste.
Żeby nie było odpowiem: psa należało spróbować uratować. O dalszym ciągu zdarzeń decydowałaby policja/prokuratura.

:i_drink_and_i_know_things Melduję posłusznie, że podobny był do kury!