Mieszkam sobie na takim osiedlu domków na obrzeżach Łodzi. Chyba z połowa somsiadów ma piece węglowe (choć przecież, parafrazując klasyka, nawet gazociąg do nas dochodzi), więc jak je raczą odpalić, to wszędzie kupa dymu. Wczoraj się w końcu tym zadymieniem wkurwiłem na tyle, że zadzwoniłem do straży miejskiej, której jednym z zadań jest właśnie "kontrola nieruchomości pod kątem gospodarowania odpadami komunalnymi i prawidłowości spalania materiałów w instalacjach grzewczych". Pani zgłoszenie przyjęła i przekazała gdzie trzeba.
Dziś zadzwonił do mnie szef czy dowódca sekcji ekologicznej. Pogadaliśmy sobie w sumie chyba z pół godziny, bardzo sympatyczny gość; wygląda na to, że faktycznie przykłada się do swoich obowiązków i robi co może - problem w tym, że może bardzo niewiele.
Nie może na przykład przysłać po prostu ludzi, żeby przeprowadzili kontrolę całego osiedla, albo nawet jednej ulicy - znaczy co do zasady może, ale... Cała sekcja ekologiczna liczy sobie razem z nim 8 osób (w mieście, w którym mieszka prawie siedemset tysięcy ludzi) - w zeszłym roku było 9, ale jednego mu zabrali. Taka kontrola pojedynczej posesji trwa koło godziny (trzeba pobrać próbki, pomierzyć różne tam rzeczy itp. - żeby w razie jakby co były dowody dla sądu), a patrole są dwuosobowe - więc po prostu matematyka się nie spina i nie pozwala na tego typu działania. Z tego względu kontrole są tylko tam, gdzie ktoś konkretnie wskaże adres, pod którym podejrzewa, że są spalane śmieci itp. - i takich podpierdoleń mają na ten moment grubo ponad setkę do sprawdzenia i codziennie im przybywa.
I teraz w sumie najciekawsza rzecz, której się od niego dowiedziałem: w około 80% przypadków kontrolujący nie stwierdzają nieprawidłowości. Mówiąc inaczej - tylko jedna na pięć kontroli wykazuje, że obywatel pali w piecu śmieciami, plastikiem czy innym ścierwem. Nawet tu w mojej okolicy ostatnio było ileś tam zgłoszeń (mówił mi, ale nie pamiętam liczby) i kontrole nie wykazały łamania prawa. A mimo to w powietrzu jest ciągle taki syf, że ja pierdolę.
Dlaczego? A no dlatego, że jeśli obywatel pali normalnym węglem kupionym z legalnego źródła, to choćby przy tym kopcił jak stary parowóz, to prawa nie łamie. Składy węgla czy producenci i dystrybutorzy pieców podlegają jakimś tam przepisom, które sprzedawany przez nich towar musi spełniać, ale zwykłego Kowalskiego żadna norma nie obejmuje - jeżeli nie pali śmieciami czy innym gównem, to nie ma podstaw do ukarania go mandatem, bez względu na to, co mu wylatuje z komina. Za smog w miastach odpowiada w sporej części właśnie spalanie węgla w starych piecach, ale nie istnieją żadne przepisy, które pozwoliłyby komukolwiek coś z tym zrobić. Są oczywiście różnego rodzaju dofinansowania na wymianę kopciuchów, ale tutaj inicjatywa musi wyjść od obywatela. A jak ktoś nie chce, to nic się nie zrobi.
Podobno do 2027 najstarsze piece typu "kopciuch" mają zostać wyeliminowane z użycia i być może nawet pojawią się do tego czasu jakieś instrumenty prawne w tej materii. Póki co niczego takiego nie ma - a biorąc pod uwagę to, jak wyglądają różne inne programy związane z ochroną środowiska w domu i zagrodzie (np. program usuwania azbestu i związanych z tym dofinansowań), to jakoś tego nie widzę.
Pozostaje chyba tylko zakupić maski przeciwgazowe z demobilu w Agencji Mienia Wojskowego.
Dziś zadzwonił do mnie szef czy dowódca sekcji ekologicznej. Pogadaliśmy sobie w sumie chyba z pół godziny, bardzo sympatyczny gość; wygląda na to, że faktycznie przykłada się do swoich obowiązków i robi co może - problem w tym, że może bardzo niewiele.
Nie może na przykład przysłać po prostu ludzi, żeby przeprowadzili kontrolę całego osiedla, albo nawet jednej ulicy - znaczy co do zasady może, ale... Cała sekcja ekologiczna liczy sobie razem z nim 8 osób (w mieście, w którym mieszka prawie siedemset tysięcy ludzi) - w zeszłym roku było 9, ale jednego mu zabrali. Taka kontrola pojedynczej posesji trwa koło godziny (trzeba pobrać próbki, pomierzyć różne tam rzeczy itp. - żeby w razie jakby co były dowody dla sądu), a patrole są dwuosobowe - więc po prostu matematyka się nie spina i nie pozwala na tego typu działania. Z tego względu kontrole są tylko tam, gdzie ktoś konkretnie wskaże adres, pod którym podejrzewa, że są spalane śmieci itp. - i takich podpierdoleń mają na ten moment grubo ponad setkę do sprawdzenia i codziennie im przybywa.
I teraz w sumie najciekawsza rzecz, której się od niego dowiedziałem: w około 80% przypadków kontrolujący nie stwierdzają nieprawidłowości. Mówiąc inaczej - tylko jedna na pięć kontroli wykazuje, że obywatel pali w piecu śmieciami, plastikiem czy innym ścierwem. Nawet tu w mojej okolicy ostatnio było ileś tam zgłoszeń (mówił mi, ale nie pamiętam liczby) i kontrole nie wykazały łamania prawa. A mimo to w powietrzu jest ciągle taki syf, że ja pierdolę.
Dlaczego? A no dlatego, że jeśli obywatel pali normalnym węglem kupionym z legalnego źródła, to choćby przy tym kopcił jak stary parowóz, to prawa nie łamie. Składy węgla czy producenci i dystrybutorzy pieców podlegają jakimś tam przepisom, które sprzedawany przez nich towar musi spełniać, ale zwykłego Kowalskiego żadna norma nie obejmuje - jeżeli nie pali śmieciami czy innym gównem, to nie ma podstaw do ukarania go mandatem, bez względu na to, co mu wylatuje z komina. Za smog w miastach odpowiada w sporej części właśnie spalanie węgla w starych piecach, ale nie istnieją żadne przepisy, które pozwoliłyby komukolwiek coś z tym zrobić. Są oczywiście różnego rodzaju dofinansowania na wymianę kopciuchów, ale tutaj inicjatywa musi wyjść od obywatela. A jak ktoś nie chce, to nic się nie zrobi.
Podobno do 2027 najstarsze piece typu "kopciuch" mają zostać wyeliminowane z użycia i być może nawet pojawią się do tego czasu jakieś instrumenty prawne w tej materii. Póki co niczego takiego nie ma - a biorąc pod uwagę to, jak wyglądają różne inne programy związane z ochroną środowiska w domu i zagrodzie (np. program usuwania azbestu i związanych z tym dofinansowań), to jakoś tego nie widzę.
Pozostaje chyba tylko zakupić maski przeciwgazowe z demobilu w Agencji Mienia Wojskowego.
Ostatnio edytowany:
2019-12-13 17:01:44
--