Chmura trującego gazu przemieszczała się powoli, popychana porannym, letnim wiatrem. Zabijała wszystko na swojej drodze. Kiedy więc żołnierze niemieccy szli ścieżką wydeptaną przez śmierć, a kule i ostrza bagnetów zaczęły niespodziewanie dziurawić ich ciała, pomyśleli, że to zmarli powstali, żeby zemścić się za ich zbrodnię. Obrona Twierdzy Osowiec w 1915 roku była tak makabryczna, że do dziś budzi lęk i przypomina o bestialstwie wojny.
Twierdza Osowiec znajduje się w województwie Podlaskim, nad Biebrzą, ok. 50 km na północny-zachód od Białegostoku. Przed ponownym pojawieniem się Polski na mapie Europy, służyła Rosji do umocnienia granicy z Prusami Wschodnimi. W 1914 roku znalazła się na linii frontu wschodniego. Pierwsze oblężenie Osowca miało miejsce 20 września 1914 r. Tego dnia piechotę wsparł ciężki ostrzał artyleryjski, lecz nie przyniosło to żadnego rezultatu. Drugiej próby podjęto się 30 stycznia 1915 r. Wyczerpujące oblężenie trwało prawie osiem miesięcy. Sfrustrowani brakiem sukcesu Niemcy, sięgnęli ostatecznie po nową broń, którą zdążyli już przetestować między innymi pod Ypres – gazy bojowe. (...)
Dokończenie:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2019/11/30/kontratak-zywych-trupow/