|
|
wypadałoby z"ban"asiowac 
Rola Pana Pinka już byłaby obsadzona 
aaaa, to końkurs był!
Kwestia tylko jak szybko, ale po fochu Glapińskiego, długim dobijaniu Chrzanowskiego, zlewania Kryształowego, to mam nadzieję na coraz szybsze rozwiązanie ostateczne Parę lat temu nikt nie śmiał się przeciwstawić i z pokorą przyjmował aktualną linię partii.
Oczywiście tylko w tym kontekście, jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby prominentni piździelcy zachęcali pospólstwo do walki o swoje. Wszystko we własnym gronie i mam nadzieję na porządne wykrwawienie.
o ile wcześniej wierzyłam i sama pisałam o takich ustawkach, to tym razem chyba to nie jest ustawka. Jak ktoś się - mówiąc po sienkiewiczowsku - znosi z byle sutenerami a nie z kimś ważnym kogo można pogrążyć politycznie/finansowo/moralnie to w dupie ma i prezesa i budynia i kraj. I naprawdę ma na Prezesa wyjebane. Ergo: prezes się kończy.
kto wie czy przypadkiem Banaś nie stał się papierkiem lakmusowym kondycji prezesa. Zaczekajmy i popatrzmy czy szczury nie spierdalają.
|
|
|
