„Drzewa penisowe są w sztuce średniowiecznej rzadkie, ale nie niespotykane” – pisze prof. John Arnold z Uniwersytetu Cambridge. Dr Lucy Allen, związana z tą samą uczelnią, podkreśla natomiast, że drzewa ciężkie od męskich przyrodzeń malowały także kobiety. I miały ku temu bardzo dobry powód.
„Miejska fontanna stanowiła kluczową wizytówkę włoskiej społeczności XIII stulecia” – tłumaczy John Arnold w pracy poświęconej temu, jak ludzie średniowiecza podchodzili do spraw seksu. – „Była nieodzownym źródłem wody, ale też wyrazem lokalnej tożsamości i na poły formalnym miejscem spotkań”.
Tę w toskańskim miasteczku Massa Marittima zbudowało w 1265 roku, zaraz obok głównego placu targowego. Mniej więcej dziesięć lat później ściany loggi mieszczącej ujęcie wody ozdobiono muralami.
Dwa zniszczały i tylko na zasadzie domniemania pisze się, że pośrodku kompozycji zobrazowana była Dziewica Maryja. Dobrze wiadomo za to, co było po lewej, bo w 2000 roku tamten mural został odsłonięty i odrestaurowany. Jak wyjaśnia prof. Arnold: „średniowieczna gmina [Masa Marittimy] zdecydowała, żeby [w lewym łuku loggi] umieścić drzewo penisowe”. (...)
Dokończenie:
https://wielkahistoria.pl/drzewa-penisowe-w-sredniowieczu-dlaczego-zakonnice-zrywaly-z-nich-meskie-czlonki/