W trosce o środowisko i smog.

Dokładnie. Chociaż kosze do segregacji by postawili

:Gogosiek Bardziej pro-ekologiczni do jednego kosza, a pozostali do drugiego ?

:brogman
i też jestem tego samego zdania - cmentarz mam za blisko /150 kroków od bloku/

Lampki takie na baterie już są i można by było właśnie tak bez smogu.

:empatyczna cokolwiek co ma baterie nie może być ekologiczne. Lepsze byłyby takie podłączane bezpośrednio do gniazdka

No lampki na baterie to super ekologia

Zawsze można też kupić elektryczny, wieloletni wkład, z wymienną baterią. Chociaż podejrzewam, że takie bardzo kradną.

:ben1edicto
U mnie nie byłoby problemu - 150 kroków kabla.

:gogosiek
Ale by nie dymiło.

:gogosiek można używać akumulatorków. Tak poważnie to nic nie jest w pełni ekologiczne [w takim znaczeniu w jakim się teraz używa tego określenia] - jedyne co można zrobić, to wybrać mniejsze zło.

:miss_cappuccino większość tego co dziś ludzie zostawią na cmentarzu handlarze bardzo kradną. Bywam na cmentarzu często i czasem widuję jak z dnia na dzień znika połowa zniczy z danego cmentarza. Tylko czekają aż się wypalą

:miss_cappuccino
Stać i pilnować, a potem do domu brać.

Żydzi już dawno rozwiązali ten problem

Serio? Ledowe lampki?

Też uważam, że robienie ogniska na nagrobku jest bez sensu, ale popadanie z jednej skrajności w drugą jakoś też mnie nie przekonuje. Za to uważam, że zamiast plastikowych zniczy (albo co gorsza tych ledowych lampek) można kupić szklane albo gliniane, które są z reguły ładniejsze i jeden taki znicz na grobie środowiska nie zabije.

Za to plastikowe kwiaty w ogóle mnie nie przekonują. Ciekawe jak by się ktoś czuł jakby dostał plastikowy bukiecik na urodziny. Więc skoro stawiamy te kwiaty wspominając zmarłych to moim zdaniem zasada jest taka sama... no chyba że robimy na odwal się, bo przecież zmarły nie będzie miał nam za złe - w końcu jest martwy, to wiadomo, można nawet folię bąbelkową ułożyć

Tylko zamontowanie na nagrobku baterii słonecznych i wiatraka zamiast krzyża sprawi że to będzie ekologiczne.

Ewentualnie możemy pójść w atom...

Tylko w polsce moze sie odbywac dyskusja na taki temat

Pamiętam czasy niezakrywanych glinianych zniczy. Dzięki nim było przyjemnie jasno nawet późnym wieczorem.
Ciekawe czy gdybyśmy mieli model cmentarza - tablica i trawnik, to dalej zastawialibyśmy go cmentarnym osprzętem aż po ostatni wolny skarwek trawy.

Można ekologicznie Amerykanie mają ekologiczne cmentarze, jedno co można od nich zerżnąć.

ale gliniane znicze są nadal bardzo popularne, przynajmniej w Warszawie. bardzo je lubie, choć dymią jak szatan. plastikowego znicza nie widziałam od lat, u mnie samo szkło

:gogosiek Jedynie na cmentarzu w Rybniku widziałem osobne pojemniki na wypalone wkłady do zniczy. I były rzeczywiście zapełniane takowymi - więc jak widać, wystarczy dać ludziom możliwość segregacji.
Ale to było 3 czy 4 lata temu, więc nie wiem jak teraz to tam wygląda ...

Ja bym zakazał irracjonalnych praktyk i pozbawił praw wyborczych ludzi bez matury z matematyki lub fizyki.

:brtk a co ma piernik...?

Znicze i ozdoby na cmentarzu są dla żyjących, nie dla zmarłych. A elektryczne wkłady można porównać do spotkania przy elektrycznym grillu zamiast takiego przy ognisku/ruszcie.

Groby i cały ten cyrk są potrzebne żyjącym, nie zmarłym. Mnie się marzy kompostownik i las - zamiast znosić znicze, kwiaty i ścigać się, czyje badziewie lepsze przyszlibyśmy do lasu na spacer, przytulać drzewka, popłakać, jak ktoś musi. Uczcić pamięć obecnością, nie przedmiotami.

:xanthus U nas normalnie stoją:szkło, plastik i zielone. Tylko nie razem, jak idę z plastikiem to mam same zielone i odwrotnie. Nie ogarnąłem algorytmu.

zialena82

Chcąc nie chcąc byłam na cmentarzu i nie ma już szaleństwa ze zniczami, za to jest mnóstwo kwiatów żywych

:kocia_mama

Też byłam i też widziałam mnóstwo żywych kwiatów, i do tego była piękna słoneczna pogoda bez wiatru. Cieplutko i przyjemnie.

Można też tak -> http://www.nanowosmieci.pl/ekologiczny-znicz

Starachowicach można było dać zniczom drugie życie
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/nowa-akcja-na-cmentarzach-w-starachowicach-drugie-zycie-dla-nagrobnych-zniczy/ar/c1-14541159

Kupiliśmy żywe wiązanki i kwiatki, szklane znicze, wykorzystaliśmy też znicze z ubiegłego roku, które się nadawały. Ale to cmentarz w mojej rodzinnej parafii, na wsi, dominowały tam więc wiązanki ze sztucznych kwiatów.
I nie było segregacji śmieci.

ja to bym zakazała zakazywania