Takie zabawy byłyby ogólnie ok, gdyby były neutralne. Niestety, jak to w KK zwykle bywa, neutralne nie są. Nie da się zrobić zabawy dla dzieci ot tak. Trzeba krzyczeć jak to Halloween to dzieło szatana a dzielnyy KK staje w obronie maleńkich duszyczek, które niewątpliwie spadłyby w otchłań potępienia, gdyby dzisiaj Zosia przebrała się za mumię zamiast za Matkę Teresę (w sumie różnica niewielka, ale nie wiadomo co straszniejsze
). Kolejna, przesączona jadem, krucjata.