Mordujący kalekie dzieci pruscy barbarzyńcy, Turcy i Tatarzy niosący islamską nawałnicę, brutalni poganie z Litwy – to przed nimi Polska broniła Europy, stając się przedmurzem chrześcijaństwa. Żaden inny kraj nie był granicą cywilizacji przez tysiąc lat. Ale czy faktycznie nasi przodkowie pełnili tę dziejową rolę?
Polska nie była jedynym państwem nazywanym przedmurzem chrześcijaństwa – w pewnym momencie mianem antemurale christianitatis określano również Bizancjum oraz Węgry. Ale to właśnie Rzeczpospolita przeszła do historii jako ostatni bastion zachodniej cywilizacji, który – broniąc swych granic przed poganami z Prus i Litwy oraz islamską nawałnicą – stał na straży chrześcijańskiej Europy.
Doniosłą rolę polskiej bariery sławili nie tylko nasi XVI- i XVII-wieczni dyplomaci, ale również wybitni zachodni humaniści, tacy jak Sebastian Brant, Niccolò Machiavelli czy Erazm z Rotterdamu, a także Filip Buonacorsi zwany Kallimachem.
Z drugiej strony wielu współczesnych autorów uważa, że Polska stanowiła przedmurze… jedynie w świadomości Polaków. Mediewista Benedykt Zientara jest na przykład przekonany, że najazd tatarski w XIII wieku powstrzymała nie (notabene przegrana przez śląskie rycerstwo) bitwa pod Legnicą, ale śmierć wielkiego chana Ugedaja.
Skąd zatem wziął się ten jeden z najsłynniejszych sloganów w naszej historii? I czy faktycznie jest jedynie oklepanym zwrotem? A może wręcz przeciwnie – Polacy faktycznie pełnili rolę strażnika cywilizacji? Aby odpowiedzieć na te pytania, trzeba najpierw przeanalizować, z czym musieli mierzyć się nasi przodkowie. (...)
Dokończenie:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2019/10/16/ostatni-bastion-zachodu-czy-polska-rzeczywiscie-byla-przedmurzem-cywilizacji/