:brt zważywszy na oprawę to musiał być nie lada bohaterem. Jak sobie przypominam pogrzeb gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, gdzie nikt ze śmietanki patriotycznego rządu nie był łaskaw się pojawić to myślę sobie, że Morawiecki musiał zrobić o wiele więcej. W sumie to aż trudno to sobie wyobrazić, zważywszy na dokonania generała, ale niemożliwe przecież, żeby władza cynicznie i instrumentalnie wykorzystywała i rozgrywała śmierć różnych ludzi, prawda?