:pandorum Możesz określić, co rozumiesz przez "klasyczne imprezowe narkotyki", które uważasz za "zwykłe stymulanty" ? Bo te, które przychodzą mi do głowy ciężko nazwać zwykłymi, obojętnymi stymulantami. Zwłaszcza w kwestii braku czegoś takiego, jak "pewne źródło", czy "pewny skład", a mogącymi wywołać o wiele większe konsekwencje, niż uzależnienie. Pytam, bo zauważyłem sporą rozpiętość w temacie "klasyczne" i "imprezowe" zależnie od podejścia
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa