Tirowcy, którzy muszą wyprzedzić drugiego tirowca i na dobrą chwilę blokują drugi pas. Co cię łosiu zbawi, że pojedziesz przed tirem, skoro i tak niemal o tym samym czasie będziecie w bazie?
Rowerzyści ubrani na ciemno, bez oświetlenia, odblasków i innych takich cudów wianków, gnający jak jakieś gazele albo jeżdżący między pieszymi jak na wyścigach. Nożeszku, miłego pobytu na ortopediach, barany.
Spóźnialscy. Jestem naprawdę punktualną osobą i jeśli mówię, że zjawię się w południe, to najczęściej zjawiam się z biciem dzwonów w kościele, dosłownie. Jak ktoś spóźnia się więcej niż 15 minut i nie daje żadnego uprzedzenia, to mnie coś trafia.
Ludzie przypieprzający się do jedzenia, zwłaszcza w pracy. Co was obchodzi, ile i co jem? Jem tyle, ile mi potrzeba i to, co mam w pojemniku.