Spotkałam dziś dziewuszkę, tak na oko ze 12 lat, jak smętnie szła z kartonowym pudełkiem. A w pudełku było to:
Nie znam tej dziewczynki ale jakoś ją zaczepiłam. Okazało się, że jedna z jej suczek (a ma 4 psy w domu) oszczeniła się. Rodzice oczywiście nie chcą więcej psów w domu i szczeniaki idą "do ludzi".
Został ten szczeniaczek. Paula (dziewczynka) właśnie wracała ze spotkania z "kontrahentem" z olx, który nie stawił się na spotkanie (swoją drogą, to się dziwię rodzicom tej dziewczynki, że pozwalają na takie "spotkania" z randomami z internetu).
To suczka, ma dwa miesiące. Paula na moje pytanie jak duża urośnie, odpowiedziała, że nie duża, tak pod kolano. Dopytałam, czy pod moje czy pod jej a ta mała: "a to chyba bez różnicy" Czyli pieseła faktycznie będzie korniszonem.
Szczeniaczek jest dużo ładniejszy niż na tym zdjęciu.
Jak ktoś z okolic Lbn poszukuje pieseła do domu, to mam do małej Pauli kontakt.
Nie znam tej dziewczynki ale jakoś ją zaczepiłam. Okazało się, że jedna z jej suczek (a ma 4 psy w domu) oszczeniła się. Rodzice oczywiście nie chcą więcej psów w domu i szczeniaki idą "do ludzi".
Został ten szczeniaczek. Paula (dziewczynka) właśnie wracała ze spotkania z "kontrahentem" z olx, który nie stawił się na spotkanie (swoją drogą, to się dziwię rodzicom tej dziewczynki, że pozwalają na takie "spotkania" z randomami z internetu).
To suczka, ma dwa miesiące. Paula na moje pytanie jak duża urośnie, odpowiedziała, że nie duża, tak pod kolano. Dopytałam, czy pod moje czy pod jej a ta mała: "a to chyba bez różnicy" Czyli pieseła faktycznie będzie korniszonem.
Szczeniaczek jest dużo ładniejszy niż na tym zdjęciu.
Jak ktoś z okolic Lbn poszukuje pieseła do domu, to mam do małej Pauli kontakt.
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...