https://gazetawroclawska.pl/wypadek-pendolino-warszawa-wroclaw-ktos-ukradl-trakcje/ar/c16-14368859
Ktoś zajumał 300m kabla (pod prądem*, ale w łódzkiem nie takie rzeczy widziano), co spowodowało, że pantograf (odbierak prądu to się chyba nazywa, ale mogę nie mieć racji) wyebał przednią szybę w pociagu (pewnie to nie szyba i nie pociąg, na kolei wszystko nazywa się jakoś inaczej). A parowóz by przejechał, a i prędkości miał niewiele mniejsze (może akurat nie do Wrocławia, bo to wtedy nie nazywało się Wrocław).
*) a nie wiem, czy pod prądem, tak sobie wyobrażam, aby dodać emocji)
Ktoś zajumał 300m kabla (pod prądem*, ale w łódzkiem nie takie rzeczy widziano), co spowodowało, że pantograf (odbierak prądu to się chyba nazywa, ale mogę nie mieć racji) wyebał przednią szybę w pociagu (pewnie to nie szyba i nie pociąg, na kolei wszystko nazywa się jakoś inaczej). A parowóz by przejechał, a i prędkości miał niewiele mniejsze (może akurat nie do Wrocławia, bo to wtedy nie nazywało się Wrocław).
*) a nie wiem, czy pod prądem, tak sobie wyobrażam, aby dodać emocji)
--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b