Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Wasze podejście do przedmiotów
Sambojka
Sambojka - Skioskara · 4 lat temu
U fryzjera byłam.
Przysłuchiwałam się ciekawej dyskusji dwóch staruszek (jedna się pochwaliła, że niedawno skończyła osiemdziesiąt, na co druga tylko się uśmiechnęła) na temat przedmiotów, które nabywamy, posiadamy, którymi się posługujemy.
Jedna z nich przyznała, że czuje się przytłoczona ilością posiadanych rzeczy. Zbierała, kupowała je całe życie, zwłaszcza te kiedyś trudno dostępne, niemal nieosiągalne i zajmują jej teraz miejsce, znaczy przestrzeń, czas, uwagę, są stare albo byle jakie. Chce się ich pozbyć, ale nie potrafi ze względu na żywiony sentyment albo cenę, która kiedyś była wysoka, albo zwyczajnie czuje, że "to się kiedyś przyda". Narzekała przy tym na badziewie produkowane dzisiaj (uściśliła, że od lat 50-tych!) masowo i że gdy coś się zepsuje, zastępuje to nowym. Bo ją stać. Kiedyś się naprawiało. Kiedyś to były czasy, a teraz nie ma czasów i rzeczywistość brzydka jest.
Druga staruszka powiedziała, że tylko dzięki temu czuje się młodsza, że nie gromadzi niczego, czego naprawdę nie potrzebuje. Kupuje przedmioty najlepszej jakości, na jakie ją stać, służą jej dobrze i długo, nie jest bogata, ale unika impulsywnych zakupów. Była jakby dumna z tego, że po jej śmierci rodzina nie będzie miała za wiele "do sprzątania". Twierdziła, że jeśli dobrze poszukać, rzeczy sa "porządne".
Obie panie zwracały się do siebie z... bo ja wiem, wyższością? Niechęcią?

Mam mało, bliżej mi do tej drugiej babuni, jednak zdałam sobie sprawę, że rzeczywiście prawie nie naprawiam przedmiotów (buty do szewca, ciuchy do krawcowej i tyle, pomijam "męskie naprawy" w domu). Jak to u Was jest? Naprawiacie? Zastępujecie nowymi, bo tak szybciej, taniej, wygodniej?

--
Skiosku&Pokiosku

nevya
nevya - Bojownik · 4 lat temu
umiem tak zepsuć, że później nie da się naprawić i problem z głowy

Bartweegie
Bartweegie - Superbojownik · 4 lat temu
Ja naprawiam, jak się da. A nawet jak nie zdołam naprawić, to i tak zdobędzie się kilka ExP-ów

somsiad
somsiad - Superbojownik Klasyczny · 4 lat temu
Od rzeczy wole wspomnienia.

--
Tango Alpha Xray Alpha Tango India Oscar November India Sierra Tango Hotel Echo Foxtrot Tango

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 4 lat temu
:somsiad a jak nie daj borze dostaniesz demencji na starość? Zdjęcia chociaż rób!

--
Skiosku&Pokiosku

somsiad
somsiad - Superbojownik Klasyczny · 4 lat temu
:sambojka magnesy na lodowke sobie przywoze

--
Tango Alpha Xray Alpha Tango India Oscar November India Sierra Tango Hotel Echo Foxtrot Tango

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 4 lat temu
Jeśli jest to rzecz warta naprawiania to naprawiam, jeśli nie to bez sentymentu do kosza.

Nie lubię kupować jakichś niepotrzebnych pierdół, nie lubię zagraconych przestrzeni. Tylko książki mogą się walać wszędzie

Jeśli po zakupach ubrań zaczynam mieć mało miejsca w szafie czy komodzie od razu pakuje i wywalam do pojemników wszystko czego nie nakładam od dłuższego czasu, bez sentymentów.

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

brogman
:sambojka zamiast kupić nowe drzwi do łazenki i pokojów, przemalowałem je z brązowych na białe. Razem z futrynami. Wszytko nabrało nowego wyglądu. No i zaoszczędony hajs

Colinek_szczecin
:brogman wybuchowa biegunka?

--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.

kaab
kaab - Bojowniczka · 4 lat temu
Rzeczy, których nie używam i nie będę używać (jeżeli leżą nieruszone od dwóch lat, to jestem pewna, że już nie będę ich używać - taką przyjęłam zasadę - dotyczy w zasadzie wszystkiego - od ciuchów po różne sprzęty), bez sentymentu wywalam. Ale jeżeli coś lubię i używam, to naprawiam póki się da).

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

Keep_Calm
To chyba z jakiegoś filmu był cytat:
Ojciec: Pamiętaj synu, biednych ludzi nie stać na kupowanie byle czego bo ma to im długo służyć.
Syn: Nie wiedziałem, że jesteśmy aż tak biedni

--
Miej odwagę niczego nie osiągnąć

Szamano
Szamano - Ptakomaniak · 4 lat temu
Mam, zbieram, niczego nie żałuję .

--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 4 lat temu
:kaab ale tak bliżej, co naprawiasz?

--
Skiosku&Pokiosku

brogman
Wywaliłem ostatnio ogromny karton czasopismami CKM co zbierałem od pierwszych numerów i drugi taki z cd action

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
kosmolot - Superbojowniczka · 4 lat temu
Cacuszek nie zbieram a naprawiać, odwrotnie zepsuję, mogę najwyżej przejechać farbą.

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 4 lat temu
Jakbym nie miał maszyny do szycia, to bym na spodnie robocze nie zarobił:P
Czasem naprawiam rzeczy, które ludzie wystawiają na osiedlowym śmietniku.

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

Kwiateck
Kwiateck - Superbojowniczka · 4 lat temu
Jeśli wiem, że coś się da naprawić, a cena naprawy nie będzie kosmiczna, to naprawiam.
Są też rzeczy, które mają dla mnie wyjątkową wartość i wówczas nie patrzę czy koszt naprawy przewyższa ich wartość. Tak naprawiłam adapter Fonomaster rodziców, rower, który kupiłam za pierwsze zarobione pieniądze, niesamowicie wygodne buty, a w końcu samochód, który dostał ode mnie w prezencie nowy silnik

--
Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno. - Co to jest słoń? - Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia. Nie dzięki przyznawaniu się do ignorancji od czterdziestu lat cie­szyła się sławą znawczyni natury.

trabik
trabik - Superbojownik · 4 lat temu
:maciej1988 dobrze że nie mieszkamy w jednym miejscu Ostatnio ktoś wyniósł niesprawny młynek do kawy. Wywaliłem z niego elektronikę od programowania czasu mielenia i działa jak nowy
Ostatnio edytowany: 2019-08-16 19:18:02

happy
happy - Wredziocha · 4 lat temu
Wynoszę nieużytki do Caritasu. O ile kłóci mi się samo to, czym jest KK i Caritas, to widziałam ile radości ludziom tam przychodzącym sprawiają rzeczy, które pasują i których potrzebują.
No chyba że coś prawie nowe i markowe to sprzedaję.
Książki też sprzedaję jeśli wiem, że do nich nie wrócę, mam mały regał a nie lubię zbieraczy kurzu.
Co umiem, to naprawiam jeśli mi zależy. Malowanie to standard, wkrętareczka jest. Klej na gorąco... lubię takie zabawy
I przyniosłam ze śmietnika stolik z ikea, ten mały. Trochę okleiny i jak nowy służy na działce
I też maluję drzwi!
Ostatnio edytowany: 2019-08-16 20:05:12

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Jez_z_lasu
Regularnie wywalam i świadomie zapominam. W zasadzie kolekcjonuję tylko kursy online. I zakochałem się na zabój w samochodzie. To aż nadto niebezpieczne uzależnienia.

Przedmioty i wspomnienia mają silną tendencję do posiadania ludzi (wbrew powszechnemu przekonaniu, że jest na odwrót). Dla zabawy i z ciekawości wyobrażam sobie siebie posiadającego absolutnie wszystko, a potem zupełnie nic. I tak na zmianę. Jak nie będę widział różnicy to będzie dobry znak

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 4 lat temu
Jak można wywalać CD Action... 3 uderzenia gumowym kurczakiem!

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 4 lat temu
No dobra, my wszyscy tacy rozsądni, a co nasi starsi bliscy? Te babunie u fryzjera są z dwóch końców skali, czy któraś reprezentuje większość?

--
Skiosku&Pokiosku

happy
happy - Wredziocha · 4 lat temu
Sambojka, ale co w tym dziwnego.
Ktoś umiera a bliscy... biorą i wywalają, bo nie mają gdzie tego trzymać, nie mają tego wspomnieia i sentymentu, im to niepotrzebne...
Spotkałam się już z takim podejściem starszych ludzi, aczkolwiek nie mi najbliższych.

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 4 lat temu
Zależy. Jestem zbieraczem, ale nie wszystkiego. Głównie książek i prasy. Są rzeczy do których mam sentyment i nie dam ruszyć, ale to nie są przedmioty użytkowe. Użytkowe raczej bez sentymentu, jak się popsują to out. Jak warto naprawić, to naprawiam. Kwestia opłacalności.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 4 lat temu
naprawiam co tylko się da. Na pohybel korporacjom.

A przy okazji dowiaduję się jak te rzeczy zbudowano, nawet jak mi się nie uda naprawić

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

empatyczna
empatyczna - Gołota Poezji · 4 lat temu

Nie wyrzucam prezentów, nawet jak są to bibeloty, najwyżej je schowam. Urządzam mieszkanie praktycznie i wygodnie dla siebie bez zbędnych rzeczy, na których osiada kurz i jest potem więcej do sprzątania, i oczywiście naprawiam sprzęty, jeśli warto je naprawić. Część ciuchów wyrzucam do skrzynek na ciuchy bez sentymentów, szczególnie te, które nie za bardzo lubiłam. Natomiast te, które chętnie kiedyś nosiłam wynoszę do piwnicy z myślą, że może jeszcze kiedyś je założę i tak było ostatnio, bo schudłam sporo i kilka letnich ciuszków przydało mi się.
Widziałam mieszkania, gdzie dywany leżą na dywanowych wykładzinach jeden obok drugiego, gdzie bibelot stoi przy bibelocie na wszystkich półkach i gdzie tylko się da, gdzie po kilka serwisów do kawy i mnóstwo kieliszków raz karafek wszelakich stoi na widoku w oszklonych regałach, ale nie tylko za szkłem, kuchnie tak zagracone różnymi sprzętami, że trudno tam przyrządzać jedzenie, bo za mało jest miejsca, firany i zasłony ozdobione jakimiś sztucznymi kwiatkami, motylkami i innymi ozdóbkami, wszędzie różna zbieranina, ale widocznie ludzie dobrze się w tym czują.
Mnie to by przytłaczało i nie wyobrażam sobie sprzątania takich mieszkań.

--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gibss - Superbojownik · 4 lat temu
Naprawiam dopoki sie da. A rzeczy juz nieuzywane oddaje przez internet, lub przez smietnisko, na ktorym jest taka segregacja, ze sa 2 kontenery na rzeczy do pobrania przez ludzi potrzebujacych. Mozna tam duzo ksiazek zabrac, albo zabawki, ubrania, talerze, meble etc... Wyrzucanie dobrych rzeczy jest glupie
Ostatnio edytowany: 2019-08-16 21:13:37

Pietafon
Pietafon - Multibojownik · 4 lat temu
Zbieram, zbieram, zbieram. Jak się nazbiera i mnie zaczyna wkurzać, to wtedy wyrzucam. Ale nie wszystko

--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!

Yoop
Yoop - Superbojownik · 4 lat temu
Jak chodzi o przedmioty, to zawsze lubiłem matematykę i w-f

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
discordia - Naturalne Dobro Mazowsza · 4 lat temu
declutterig. bardzo modne ostatnio słowo na jutubie pełno rożnych filmów, jak ludzie dziękują rzeczom za spędzone lata, a potem wywalają ja bez sentymentu wywalam ubrania i sprzęty. problem mam z książkami. nie że nie umiem wyrzucić, bo to oczywiste, że nie, ale nie umiem też oddać. i tak mam koło tysiąca. a to i tak skromnie
a co do osób starszych, to moja mama to typowy hoarder, który trzyma wszystko, "bo to przecież pamiatka". "ta spódnica, co ją kupiłaś 20 lat temu na stadionie dziesięciolecia, i założyłaś dwa razy, to też pamiątka?" "tak, bo tego bazaru już nie ma"

--
***** ***
Forum > Hyde Park V > Wasze podejście do przedmiotów
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj