w filmie
Dziś na sportowo
Zapomniany film dla fanów wyścigów samochodowych, choć znajdzie się w nim też miłość, zdrada i śmierć
Dramat sportowy osnuty wokół przeżyć dwóch polskich automobilistów uczestniczących w najsłynniejszym rajdzie samochodowym Monte Carlo. Z Warszawy startuje załoga polska — Piotr i Jan, z Dover — Anglik Stothard z pilotem Ernie, z Oslo — małżeństwo szwedzkie Andersonowie.
Widowiskowy, "światowy" w zamierzeniu film z racji skromnych środków pozostał namiastką wielkich produkcji. Trudno jednak odmówić pomysłowości sekwencjom karkołomnej jazdy.
Czekam w Monte-Carlo (1969)
reż. Julian Dziedzina
https://youtu.be/HugDDr4I_K8
Współtwórcą scenariusza filmu był Bohdan Tomaszewski, legendarny komentator i dziennikarz sportowy m.in. "Kuriera Szczecińskiego", "Ekspresu Wieczornego" i "Rzeczpospolitej". Tomaszewski, ceniony za inteligentne sprawozdania z wydarzeń sportowych, w tym dwunastu olimpiad, jest także współautorem scenariuszy do "Maratonu" czy słynnego "Boksera" Dziedziny. W "Czekam w Monte Carlo" udało mu się celnie przedstawić trudną zależność między pełnymi adrenaliny, sportowymi emocjami a prywatnymi uczuciami uczestników wyścigu i pokazać, do jakich tragedii może prowadzić sytuacja, kiedy bohaterowie tych emocji i uczuć nie kontrolują.
Miłego seansu
Dziś na sportowo
Zapomniany film dla fanów wyścigów samochodowych, choć znajdzie się w nim też miłość, zdrada i śmierć
Dramat sportowy osnuty wokół przeżyć dwóch polskich automobilistów uczestniczących w najsłynniejszym rajdzie samochodowym Monte Carlo. Z Warszawy startuje załoga polska — Piotr i Jan, z Dover — Anglik Stothard z pilotem Ernie, z Oslo — małżeństwo szwedzkie Andersonowie.
Widowiskowy, "światowy" w zamierzeniu film z racji skromnych środków pozostał namiastką wielkich produkcji. Trudno jednak odmówić pomysłowości sekwencjom karkołomnej jazdy.
Czekam w Monte-Carlo (1969)
reż. Julian Dziedzina
https://youtu.be/HugDDr4I_K8
Współtwórcą scenariusza filmu był Bohdan Tomaszewski, legendarny komentator i dziennikarz sportowy m.in. "Kuriera Szczecińskiego", "Ekspresu Wieczornego" i "Rzeczpospolitej". Tomaszewski, ceniony za inteligentne sprawozdania z wydarzeń sportowych, w tym dwunastu olimpiad, jest także współautorem scenariuszy do "Maratonu" czy słynnego "Boksera" Dziedziny. W "Czekam w Monte Carlo" udało mu się celnie przedstawić trudną zależność między pełnymi adrenaliny, sportowymi emocjami a prywatnymi uczuciami uczestników wyścigu i pokazać, do jakich tragedii może prowadzić sytuacja, kiedy bohaterowie tych emocji i uczuć nie kontrolują.
Miłego seansu
--