Pamiętam jak mój o kilka lar starszy kuzyn, po którymś z odcinków "Zrób to sam" w Teleranku, próbował zrobić taką zabawkę: nurka ciśnieniowego w butelce po mleku.
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...
Na pogrzebie zamiast krzyża będą nieść strzałkę. Fajnie się oglądało jego programy za dzieciaka. Kilku rzeczy nauczył. Do dziś pamiętam, jak nadać strukturę folii aluminiowej za pomocą szczoteczki.
--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".
Jestem 77 rocznik i na "Zrób to sam" już się nie załapałem. Niemniej od zawsze mam szacunek do ludzi którzy cokolwiek popularyzują, zarażają pasją.. Tak więc, cześć Twojej pamięci, Instruktorze.
Pan Adam majsterkował w czasach niedoborów wszystkiego, może znalazł sposób, gdzie mniej gwoździ potrzeba? Rzymianie 2000 lat wcześniej mogli posiadać inną, bardziej materiałochłonną technologię.
--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b
ech, polskie portale informacyjne... wszystkie z jednego źródełka, tzn. jeden od drugiego, drugi do trzeciego, a ten trzeci sprawdza informacje u tego pierwszego
Jakby nie było, wróży to Panu Adamowi Słodowemu jeszcze wielu lat życia
:brtk Rzymianie belek na gwoździe raczej nie łączyli - jeśli chcesz to zrobić dobrze to albo robisz połączenie ciesielskie i nie potrzebujesz gwoździ, albo potrzebujesz dodatkowych złącz, co jest stosunkowo nową techniką (za to nie osłabia belki tak jak jej nacięcie do połowy grubości)