:poprostujakub Może spróbujcie w uśmiechach bombelka? Może po prostu zadzwońcie do Enei, na pewno jest jakiś pracownik, który sie tym zajmuje. Może poda firmę, z którą się mu najlepiej współpracuje.
--
Niektórzy miłośnicy najlepszego narodu na świecie zupełnie przypadkiem są pzprowskimi synalkami, którzy się na Polsce w latach 90 uwłaszczyli - co sami przyznali.
:poprostujakub Realnie to się zwraca minimum 10lat. A praktycznie ok.15lat w zależności od ceny prądu. Bez dotacji to gówno nie interes, bo wydajność paneli spada z upływem czasu.
:jez_z_lasu te formalności to ci większość firm instalujących pv załatwia pod klucz na gotowo. Podpisujesz jeden papier i tyle.
:pies_kaflowy tak wydajność spada. Po 25 latach masz nadal ponad 80% wydajności instalacji. Tak, na to jest gwarancja. W praktyce spada nawet wolniej. W firmach zwraca się nawet szybciej niż w domu, bo prąd jest zazwyczaj droższy. Ale nawet domowe instalacje bez problemu wyrabiają się poniżej 10 lat.
:poprostujakub w zasadzie nie ma znaczenia jaki operator działa w twojej okolicy. Większość firm instalujących działa na terenie całego kraju i ogarnia wszystkich operatorów. U mnie instalował Geo-solar wysłany przez Ikeę. Nie wiem czy w firmach też instalują.
Osobiście polecam dwie firmy, z którymi współpracujemy zarówno na etapie projektowania jak i wykonawstwa, obie mają swoje ekipy montażowe:
https://sunsol.pl/ - Mają PVsy od SunPower, nawet NASA ich używa, dają 5 lat gwarancji, że sprawność nie spadnie poniżej 97% oraz 25 na sprawność do 92%, czyli w zasadzie dają gwarancję na zwrot kosztów inwestycji.
http://www.skorut-solar.pl/ - Mają bardzo fajne hybrydy PVsów i kolektorów słonecznych, dzięki czemu w firmie można mieć prawie darmową ciepłą wodę, przy okazji stale chłodząc panele i utrzymując ich sprawność.
Ostatnio edytowany:
2019-07-16 14:32:40
--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."
A firmy już mogą być prosumentem, czy jeszcze się z tym jebią? Bo jeśli nie to będziecie nadwyżki fakturować za jakieś gównostawki i nigdy się nie zwróci, wskazane też jest poprosić operatora o profil zużycia, w oparciu o który firma powinna dopiero przygotować projekt i ofertę.
--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.
Tja, trafi się nadgroliwy inspektor, który każe tak ze trzydzieści razy poprawiać projekt, nowa umowa pojeździ po Polsce, ze dwa razy zgubią, na odbiorze stwierdzą niezgodności, bo wykonawca będzie szukał dziadowskich oszczędności i wtedy inaczej zaśpiewasz tango
Albo stwierdzą, że nie mają już liczników dwukierunkowych i co zrobisz, nic nie zrobisz
--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.
:sawpel jaki świat jest mały. 15 lat temu "pracowałem"dla Skoruta, jeszcze się to chyba Skorut Import Export nazywało. Eh moje pierwsze i jedyne doświadczenie z prawem celnym...
Polecam montaż fotowoltaiki przez firmę https://wasta.com.pl/oferty/fotowoltaika-dla-firm/. Prawdziwi profesjonaliści w swoim fachu. Wybrałem ich spośród kilku instalatorów i nie żałuję. Bardzo sprawny montaż, wszystko załatwione terminowo.