Dokument na HBO pt "Wiatr" - o działaniu wiatru halnego na zdrowie człowieka.

W opisie sa przedstawieni bohaterowie, jak np pani Teresa:

"W wielowątkowo prowadzonej obserwacji dokumentalnej poznajemy ludzi skazanych na działanie wiatru: Teresę, ciężko pracującą w lesie poetkę, która łączy w sobie hart ducha z wyjątkową wrażliwością"


Aż obejrzę, żeby zobaczyć jak ciężko poeci pracują w lesie

:brogman i myk - poemat o drwalach powala dab, i sru - fraszka na lipe i nie ma lipy

Wywiewa jej myśli

Poeta to zawód równie użyteczny jak madka.

A nie ma jakiegoś 500+ dla poetów?

0,7+

Nie jestem we friendzonie peppona i jednocześnie nie kwestionuję twojej :klif opinii na jego temat, ale wygląda na to, że pomylił ci się etos matki ze zjawiskiem "madki".

Tak od 19:30 to widać, że zawód poety jest dość męczący.

nawet gorzej, bo madki i ich bombelki nie pojawiają się potem w podręcznikach.

:klif - może jeszcze wierszyk jakiś popełnij.

No, nie podejrzewałem aż takiej ignorancji,not sure if trolling, Litwo ojczyno moja, stoi na stacji lokomotywa, na głowie kwietny ma wianek. Tak, zdecydowanie niepotrzebne, być, albo nie być.

Poedka.

Poedka
Jej praca w lesie ciężka
Jak moja portmonedka
Czyli ledka
Bo hajsu w niej nie ma
Tylko karta dowód i monedka
Do wózka z biedry
I dla pana Miedka

:brogman Ja się zwruszyłem.

jezdem poetom, mam horom wrażliwość i spierdolił mi hart ducha, i hodze po lesie. dej jakieś grosiwo.

:brood_k - zaczynając od tego, iż wiem, że można mieć wrażliwość na poezję i przez to odmienne zdanie. Dociera do mnie, że mój pogląd w tej kwestii jest w mniejszości, nie jest to dla mnie pierwszyzna. Ale dla mnie poezji mogłoby nie być. Jej braku w życiu raczej bym nie zauważył, a jego jakość by się nie pogorszyła. Nie dałbym żadnemu wierszoklecie złamanego grosza za jego wyroby, bo są dla mnie zwyczajnie bez wartości.

Dodam, że dziesiątki, jak nie setki godzin poświęconych w szkołach na poezję (analogicznie, jak np. na religię, muzykę czy zajęcia plastyczne) można by było przeznaczyć na coś bardziej pożytecznego.

:brogman

A obejrzałeś ten film? Wiesz co ta pani robi w lesie?

Tak mi się przypomniało. Pod Piasecznem na skraju lasu zwykle jakieś panie stały. Czy to poetki były?

peppone obawiam się, że mylisz się w ocenia bycia w troglodyckiej mniejszości.

wyobraz sobie taka sytuacje
2 osoby na pustyni. Jedna nawodniona, druga wysuszona od srodka.
Wody wokol niet.
I ta wysuszona zaczyna recytowac tak bardzo wzruszajacy wiersz, ze nawodnionemu zaczynaja lzy cieknac ze wzruszenia.
I wysuszona zaczyna je zlizywac z jego policzkow.
I te sole mineralne...
Poezja bywa uzyteczna

:gibss - nie każdego poezja wzrusza. A jak już trzeba wymyślać aż takie sytuacje, żeby próbować udowodnić przydatność poezji...to potwierdza tylko tezę przeciwną

zialena82 mikroelementy też trzeba uzupełnić

zialena82 jak ktoś jest odwodniony do dostaje kroplówkę, NaCl. Sama sól

peppone: "...nie każdego poezja wzrusza"

Jeśli jedynie taki sposób jesteś w stanie pojmować i uzasadniać istnienie poezji, to twoje rozczarowanie jej obecnością staje się w pełni uzasadnione.

To tak jak nie każdego śmieszy "Humor rosyjski" na KM

:brogman - wiem, i podobnie, jak poeci, mam to w dupie. Seria nie jest adresowana do wszystkich, tylko do inteligentnych ludzi ze słowiańskim poczuciem humoru.

My słowianie ubijamy masłooo

Nie do kogo seria adresowana, jest istotą, tylko jakim wtórnym i prostamolowym nudziarstwem się stała. Disco polo też jest "słowiańskim duchem" namaszczone. Sugerujesz jakąś wartość tego gatunku? Trzeba mieć ostrą niewydolność psychiczną, żeby stawiać przedruki ruski dowcipów ponad sztukę i kulturę. Rządzisz peppone!