Polska poparła przywrócenie Rosji prawa głosu w Radzie Europy.
Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział w Polskim Radiu 24, że przywrócenie Rosji prawa głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy to "naruszenie standardów". Marszałek Senatu Stanisław Karczewski mówił, że powyższą decyzją jest „poruszony” i że Polska namawiać będzie inne państwa do „stanowczej reakcji”.
Problem w tym, że o ile polscy parlamentarzyści faktycznie zagłosowali przeciw tej decyzji, to już rząd PiS wręcz przeciwnie - poparł Rosję.
Jak to możliwe, że polski rząd poparł deklarację tak bardzo korzystną dla Moskwy? - Decyzja ta była dyktowana poparciem zwiększenia efektywności i znaczenia Rady Europy, która od wielu miesięcy doświadcza kryzysów politycznych, finansowych i instytucjonalnych. Polska opowiadając się za decyzją, poparła m.in. uporządkowanie systemu monitoringu w Radzie Europy - tłumaczą nam przedstawiciele ministerstwa spraw zagranicznych.
Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział w Polskim Radiu 24, że przywrócenie Rosji prawa głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy to "naruszenie standardów". Marszałek Senatu Stanisław Karczewski mówił, że powyższą decyzją jest „poruszony” i że Polska namawiać będzie inne państwa do „stanowczej reakcji”.
Problem w tym, że o ile polscy parlamentarzyści faktycznie zagłosowali przeciw tej decyzji, to już rząd PiS wręcz przeciwnie - poparł Rosję.
Jak to możliwe, że polski rząd poparł deklarację tak bardzo korzystną dla Moskwy? - Decyzja ta była dyktowana poparciem zwiększenia efektywności i znaczenia Rady Europy, która od wielu miesięcy doświadcza kryzysów politycznych, finansowych i instytucjonalnych. Polska opowiadając się za decyzją, poparła m.in. uporządkowanie systemu monitoringu w Radzie Europy - tłumaczą nam przedstawiciele ministerstwa spraw zagranicznych.
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa