TK ustosunkował się do sprawy drukarza, który odmówił świadczenia usługi druku, ponieważ na materiałach do druku była treść, która po pierwsze nie powinna być w ogóle jego sprawą, a po drugie była jak najbardziej legalna. ALE! Nie była zgodna z jego światopoglądem. Ciekawy komentarz Węglarczyka:
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/trybunal-konstytucyjny-otworzyl-gigantyczna-dziure-w-prawie-komentarz/c49bydp
Jeśli by było tak jak on pisze, to ciekawe, czy w myśl tego wyroku na przykład nauczyciele mogą teraz odmówić uczenia treści niezgodnych z ich poglądami, albo jeszcze śmieszniej uczenia dzieci wyznających np. jakąś religię? Albo lekarze. Co jest ważniejsze: własne przekonania, czy przysięga lekarska? To właściwie juz wiedzieliśmy wcześniej, bo niektórzy zasłaniając się klauzulą sumienia omawiali np. aborcji nawet w najbardziej oczywistych przypadkach. No to teraz wyobraźmy sobie tłum moherów w przychodni i lekarza który mówi: "katolików nie obsługujemy"
Nie wiem, czy od TK można się jeszcze odwołać do TSUE? Pewnie tak i wątpię, żeby taki wyrok przeszedł na gruncie przepisów unijnych, ale póki co mamy chyba wolną amerykankę bo nasz TK orzekł iż sprzedawca wcale nie ma obowiązku świadczyć swych usług każdemu równo, może sortować i dyskryminować klientów do woli. Ślicznie!
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/trybunal-konstytucyjny-otworzyl-gigantyczna-dziure-w-prawie-komentarz/c49bydp
Jeśli by było tak jak on pisze, to ciekawe, czy w myśl tego wyroku na przykład nauczyciele mogą teraz odmówić uczenia treści niezgodnych z ich poglądami, albo jeszcze śmieszniej uczenia dzieci wyznających np. jakąś religię? Albo lekarze. Co jest ważniejsze: własne przekonania, czy przysięga lekarska? To właściwie juz wiedzieliśmy wcześniej, bo niektórzy zasłaniając się klauzulą sumienia omawiali np. aborcji nawet w najbardziej oczywistych przypadkach. No to teraz wyobraźmy sobie tłum moherów w przychodni i lekarza który mówi: "katolików nie obsługujemy"
Nie wiem, czy od TK można się jeszcze odwołać do TSUE? Pewnie tak i wątpię, żeby taki wyrok przeszedł na gruncie przepisów unijnych, ale póki co mamy chyba wolną amerykankę bo nasz TK orzekł iż sprzedawca wcale nie ma obowiązku świadczyć swych usług każdemu równo, może sortować i dyskryminować klientów do woli. Ślicznie!