W Polsce ta wybitna, znana na całym świecie intelektualistka nie ma najlepszej prasy. Choć zginęła, zanim jeszcze bolszewicy okrzepli u władzy, w ubiegłym roku padła ofiarą ustawy dekomunizacyjnej: skuto upamiętniającą ją tablicę. Za co Polacy jej nie lubią – i czy naprawdę słusznie?

„Po jej zabójstwie obie strony barykady, rewolucjoniści i konserwatyści, odetchnęli z ulgą” – napisała o Róży Luksemburg (właściwie: Rozalii Luksenburg) jej biografka, Elżbieta Ettinger. Ostrego języka polskiej działaczki bali się niemal wszyscy. I słusznie, bo raczej nie przepuszczała okazji, by wytknąć komuś błąd, hipokryzję czy po prostu głupotę.

A najgorsze w tym wszystkim było to, że wygłaszana przez nią krytyka najczęściej trafiała w punkt. Luksemburg, nie tylko doskonale wykształcona, ale też „wściekle inteligentna, bystra i dowcipna” (jak określiła ją inna badaczka jej twórczości, Helen Scott), potrafiła jak nikt inny rozpoznać, kiedy ktoś zbaczał z drogi do upragnionego celu: socjalizmu. (...)
Dokończenie:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2019/06/24/roza-luksemburg-pierwsza-polka-z-doktoratem-z-ekonomii/