Po dwóch latach remontu jednej z pobocznych tras kolejowyc: Berlin-Warszawa pociągi wreszcie wracają na tory! Dzięki idącej w miliardy złotych inwestycji udało się wprowadzić znaczące zmiany w czasie podróży. Przed remontem najszybsze połączenie Poznań-Warszawa trwało 2h28min, w trakcie remontu, jadąc objazdem przez opłotki, najszybszy pociag wlókł się ok 3h30min. Obecnie przywrócone na trasę pociągi będą śmigac w tempie 3h10min!!!

Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że to koniec walki o dobro pasażera. Dzięki pieniądzom pochodzącym z naszych podatków remont będzie trwał jeszcze kolejne lata, co podobno ma doprowadzić ostatecznie do tego że czas podróży skróci się do oszałamiających 2h20min i to jeszcze przed 2030 rokiem! Wyobrażacie sobie? 300km w niecale 3h. to już chyba XXIIw.

The future is now!!!

:yoop dzięki temu dłużej możesz podziwiać pociąg. We Francji na trasie 300km pociągiem możesz się zachwycać ledwo godzinę, a w Polsce masz czas obiad w warsie zjeść, książkę poczytać. A dzięki brakowi wifi sąsiad nie będzie budził cię głośnym oglądaniem filmu.

ja mam tylko takie głupie pytanie: " pociągi wreszcie wracają na tory!" to po czym jeździły dotychczas

To ile miliardów za ucięcie jednej minuty wychodzi?

:yoop, bo to nowy program godzina+ jest, bez sensu się czepiasz

:brtk "obiad" powiadasz? Nie wiem czy zapędziłeś się za bardzo
:wisz-nu jednak zbyt krótkie zdania piszę "na właściwe tory" rzecz jasna.

:yoop a bo napisałeś o 2030 to i się rozpędziłem...


edyt:
https://www.intercity.pl/pl/dokumenty/WARS/wars_menu%20restauracja%2001-2013.pdf

Schabowy i golonka w menu jest, a w pociągu też?

O tym, że pomiędzy najbliższymi największymi miastami w Polsce, czas połączeń ma wynosić max 2,5h, to mówiło się już wtedy, kiedy zaczęłam mieszkać w Świnoujściu, czyli jakieś 10 lat temu. I miało to być już zaraz

Pociągi na tory!

:miss_cappuccino O szybkich kolejach mówiło się już za Piłsudskiego... I paradoksalnie, przed drugą wojną pociąg np z Warszawy do Łodzi ciągniony przez lokomotywę parową jechał szybciej, niż jeszcze 10 lat temu taki współczesny, z elektryczną lokomotywą (teraz nie wiem jak jest, może parowozy przywrócono?).

Najlepsze,że na trasę po remoncie wracają tylko EC/IC, no i towar. A TLK nadal objazdem

A najlepsze jak się jedzie objazdem(bo remonty) na trasie Lublin-Warszawa, to jebane pociągi ZAWSZE chujwiepoco stoją ok.godziny w Łukowie i ZAWSZE mają spóźnienie.
Łuków miasto ****** - to się rymuje.

Już ponad trzy lata za oknem mam przebudowę linii kolejowej.
Ja osobiście odczuwam bardzo wyraźną różnicę w poziomie hałasu.
Kiedyś jak przejeżdżał pociąg to na zewnątrz trzeba było przerywać rozmowę.
Teraz hałas podczas przejazdu pociągu nie przekracza 50dB.
Wiem to stąd bo akurat przy moim domu robili pomiary podczas audytu po odbiorze drugiego etapu przebudowy
Wymiana torowisk, ekrany dźwiękochłonne nowy tabor na liniach podmiejskich zrobiły swoje.
To fakt, że sama przebudowa dała mi nieźle w kość, ale efekty rekompensują uciążliwości.

:waldek52 właśnie udowodniłeś, że nie jesteś prawdziwym Polakiem, z wypowiedzi wynika, że jesteś zadowolony z efektów! Jesteś pewien, że nie możesz ponarzekać na nowe torowisko? Choć trochę?

Jak się już tak historycznie licytujemy, to przed I wojną światową pociągi z Westerplatte do Berlina dojeżdżały w 7 godzin. A obsługiwało je kilka prywatnych spółek.

Ha, a teraz z Gdańska do Berlina 6h i tylko dwie spółki Gdańsk-Frankfurt/o PKP IC, dalej RE)

:brtk no sam widzisz, że jest postęp A i tak narzekają

To nie ludzie, to wilki!