Cała sprawa ciągnie się około tygodnia, a z dnia na dzień robi się ciekawiej.

Koleżanka moja ostatnio zmieniała adres zamieszkania (przebywamy na stałe za granicą). Na nowym mieszkaniu brakowało jej chlebaka bo stary nie spełniał wymogów, więc kupiła nowy na eBayu. Przesyłka trochę trwała więc zaczęła się martwić. Koniec końców zostałem poproszony o pomoc.

Pierwsze co zrobiłem to kliknięcie na przycisk "śledź przesyłkę" gdzie okazało się, że kurier próbował dostarczyć ją 3 razy na stary adres - obecnie puste mieszkanie. Na stronie firmy kurierskiej jest informacja, że paczka wróciła do sortowni i proszą nadawcę o kontakt, odbierający nie może zrobić z tym nic. Wysłałem więc prośbę do sprzedającego o przekierowanie paczki na nowy adres i dostałem odpowiedź w stylu "ok, może się uda, zobaczymy co powie firma kurierska".

Parę dni później koleżanka późnym wieczorem dzwoni że dostała na SMSa link gdzie się musi zarejestrować, mają jej pobrać karną opłatę i przesyłka będzie dostarczona do niej ponownie -tym razem na dobry adres. Tylko że strona coś nie działa, po wprowadzeniu wszystkich danych bankowych, krzaczy że ciasteczka nie halo, podaj dane jeszcze raz, a przez PayPala się nie da. Linku do strony nie poda długi , a kopiować się nie da.
W głowie odezwały mi się dzwonki alarmowe, zawłaszcza że firma kurierska nigdy z PP nie miała żadnego problemu ani z działaniem ciasteczek również. A że koleżanka zbytnio czasu nie miała cała robota została przesunięta na Sobotę a potem na dzisiaj.

Dzisiaj w odwiedzinach próbuję wszystko naprostować. Koleżanka pokazuje mi link SMSa na którym ma się zarejestrować. Ciąg losowych znaków w stylu www.4213dsqda3343.data.tr/s/Jgmde3r/ Ni cholery nic wspólnego z firmą kurierską.
Z ciekawości kliknąłem ma link. Antyvir i Firewall dobry, wiec pewnym że nic nie wlezie. Strona przekierowuje do kolejnej strony nazwa typu www.MovieToNight.cr i prosi o rejestrację i dane bankowe. Dalej ni cholery nic wspólnego z firmą kurierską. Koleżanka zapiera się że wcześniej wyskakiwała inna strona i że tam też podała wszystkie swoje dane bankowe.

Otwieram eBaya, klikam na link siedzenia przesyłki i tam jak wół pisze że nadawca zmienił adres dostawy, firma kurierska przyjęła to do wiadomości i przepraszają bo mieli to dostarczyć dzisiaj, ale mają obsuwę i dostarczą jutro. Pod spodem dla przypomnienia po raz kolejny napisane, że jedyne zmiany w sposobie dostarczenia mogą być dokonane tylko przez nadawcę.

Poleciłem koleżance na wszelki wypadek zablokować kartę, zgodziła się nawet dość szybko siadła do komputera i loguje się na konto bankowe. A ja się jej pytam czy w banku zmieniła adres? - No nie, a trzeba? - No jak karta ma przyjść na nowy to trzeba. A tak w ogóle to wypadało by podjechać po to do banku, bo ten nie pozwala na zmianę tego typu danych online.

Pojechane, poblokowane, pani w okienku miała lekki banan na twarzy cały czas.


TDR Historia o tym jak można dostać link do losowej strony z losowego numeru telefonu i od strzału podać wszystkie dane bankowe.

Koleżanka to chyba z tych co mają tylko jeden zwój mózgowy więcej od konia

A mężczyźni to lepsi?

koleżanka po prostu durna. zdarza sie obu płciom

:ethordin od kury. Chociaż w sumie konie też srają pod siebie.
:kocia_mama po tym, co ostatnio zaprezentowałaś - zdecydowanie tak. Przynajmniej od ciebie.
:discordia w sumie głupich coraz więcej. W szkołach tego nie uczą, bo przecież ważniejsza jest religia i budowa wewnętrzna ameby.

zialena82 a poradnia?

przycupnę w kąciku

:ethordin No, w sumie jak przeczytałem "Antyvir i Firewall dobry, wiec pewnym że nic nie wlezie", to trudno było nie stwierdzić, że aż tak bardzo się od siebie nie różnią...

:dzambor Jak chcesz otwierać podejrzane linki, to tylko i wyłącznie w wirtualce. Którą potem zaorasz i będzie gotowa na następny raz. A i to najlepiej na osobnym, do tego przeznaczonym kompie.

"Wróg wycelował we mnie. Kamizelka solidna, hełm też, więc mówię - strzelaj, nic mi nie będzie!"

:akozakie jak miało coś wejść to już by dawno weszło - koleżanka już te linki otwierała wielokrotnie.

i dlatego ja już żonie dawno temu powiedziałem, że klika tylko w linki wysyłane przeze mnie w odpowiedni sposób, a wszystko inne - za potwierdzeniem. I to nie dlatego, że uważam, że żona jezd gópja, ale dlatego, że phishingowcy wiedzą jak podejść ludzi, którzy w tym nie siedzą

zialena82 bo forum zeszło na psy i trzeba szukać prymitywnych rozrywek

:akozakie niby tak, ale do jasnej cholery - żyjemy w świecie z takimi ujowymi linkami już prawie 20 lat i od prawie takiego samego czasu wałkuje się, żeby nie klikać w nic, co wydaje się podejrzane, że oficjalne strony nigdy nie pytają o hasło, że wirusy, itp... Nie trzeba być tytanem intelektu, żeby zauważyć problem z likiem wyglądającym w ten sposób: "www.4213dsqda3343.data.tr/s/Jgmde3r/"

:kocia_mama a :gogosiek?

:poradnia :gogosiek to fejk, więc się nie liczy

:kocia_mama ...fejk, ale pocieszny

:ethordin a jednak nie. Moja kobieta inteligentna niby, ale zyjac w pospiechu sciagajac co rusz jakies programy do obrobki zdjec, czy inne z " dobre programy" czy innych takich, zawsze klika ok na wszystko i wpierdala mi w komputer "naprawiacze systemu" zjebala mi tak ze 4 komputery. Nie przetlumaczysz. A w kwestiach zakupow przez internet jest ogarnieta lepiej, niz ja. Nie idzie zrozumiec

:gibss
Jak można dzielić się komputerem dłużej niż 15min z dowolnej płci osobnikami o małej kulturze technicznej? Serio? Przecież ma się tam bardzo dosłownie wyhodowane swoje środowisko, które jakiś nieuświadomiony wandal może poniszczyć. To tak jak dzielić się telefonem, dobrym samochodem, albo mocno hiperbolizując bronią. Zaufasz potem komuś, że przypadkowo czegoś nie spatolił i że wszystko jest ok?