Gdy Niemcy tracili miasto za miastem, ewakuowali fabryki i panicznie uciekali na zachód, wydawało się, że już niedługo nastanie koniec piekła. Wielu z tych, którzy tak myśleli, miało się dopiero przekonać, jak wygląda otchłań. A był nią sowiecki gułag w Polsce.
W tym względzie edukacja historyczna w naszym kraju mocno kuleje. Młodzi Polacy nie uczą się o tym, że wraz z wypędzeniem niemieckiego najeźdźcy piekło obozów koncentracyjnych i pracy przymusowej wcale się nie skończyło. Dawne miejsca zagłady i wyzysku zaczęły funkcjonować na nowo już w ostatnich miesiącach wojny, a w latach 1945-1950 na ziemiach polskich funkcjonowało już 206 obozów. Wkraczające wojska sowieckie gładko przejęły infrastrukturę wykorzystywaną przez nazistów i razem z UB doprowadziły do śmierci około 25 000 więźniów (o czym pisaliśmy niedawno).
Jeśli ktokolwiek żywił nadzieję, że w nowych okolicznościach więźniowie (Niemcy, Ślązacy, Polacy, Ukraińcy, Łemkowie…) będą traktowani wyraźnie lepiej niż przez nazistów, był w błędzie. (...)
Dokończenie:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2019/05/22/najgorsze-obozy-ub-nkwd-nad-wisla/