Cydr i lemon curd - to chyba jedyne produkty, których trochę mi brakuje w Polsce. Brytyjczycy robią te cydry mnie słodkie i lepiej się nadają jako zastępnik piwa niż nasze ulepki (jakkolwiek faktycznie ta mętna lubelska antonówka jest całkiem smaczna.. jak na oranżadę). Co prawda w Polsce można kupić dobry wytrawny cydr, ale w zasadzie tylko rzemieślniczy w jakiś sklepach dla hipsterów i kosztuje 2x tyle co normalny cydr w UK.
Tak wiec Aspall Suffolk Premier Cru Cyder - polecam
:yoop W sumie to nie wiem czemu nikt jeszcze nie wpadł na pomysł produkcji czegokolwiek o nazwie np. "Konstantynopolitańczykiewiczówna z Gibraltaru". Ilość procentów dowolna, może być i cydr