Albo inny specjalista od zachowań ptaków, jaskółek konkretnie. Bo z balkonu obserwuję dość ciekawe zjawisko. Widzę w zakamarku budynku obok jedno gniazdo. Między budynkami z zawrotną prędkością latają jaskółki, często parami i wygląda, jakby się ganiały i to wcale nie na wesoło. Dodatkowo do tego gniazda co chwilę przybija, dosłownie, bo łupnięcie słychać z kilkunastu metrów inny ptak i zaraz od niego odlatuje. Sam lub jest strącany przez kolejnego ptaka, który wali w tego pierwszego z dużą siłą. I tak już od dłuższego czasu.
Co to za rytuał?
Co to za rytuał?
--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".