Gwiazdy Hollywood gotowe były na wielkie ofiary. Jedne poświęcały dzieciństwo lub rodzinę, inne rezygnowały z dumy i ambicji, aby powoli wspinać się na szczyt. Nawet te, których marzenia się spełniły, płaciły za sukces bardzo wysoką cenę. Czy było warto?

Śledząc późniejsze losy gwiazd takich jak Shirley Temple, Drew Barrymore czy Miley Cyrus można się zastanawiać, na ile życiowe porażki mają związek z karierą rozpoczętą w bardzo młodym wieku. I jeśli w przypadku tych dwóch ostatnich dzieciństwo w blasku fleszy pociągnęło za sobą lawinę złych wydarzeń, to dorosłe życie tej pierwszej wydaje się pozbawione piętna Hollywoodzkiego zepsucia.

Najsłynniejsza dziecięca gwiazda, po krótkiej i burzliwej karierze, poświęciła sławę na rzecz pracy dyplomatycznej i macierzyństwa. Wydaje się, że ani zagranie w „War Babies” czy „Baby Burlesks” przez kilkuletnią gwiazdę ról określanych mianem „seksualnie sugestywnych”, ani surowe kary wymierzane dzieciom na planie, ani nawet próba zamachu na jej życie w 1939 roku nie skrzywiły młodziutkiej Shirley.

Była prawdopodobnie najsławniejszym dzieckiem świata, ale z biegiem lat jej gwiazda przyblakła. Po porażce jednego z jej filmów w 1940 roku, straciła umowę z grupą Fox, posiadającą szereg studiów filmowych i stacji telewizyjnych w USA. Później podpisała kontrakt z amerykańską wytwórnią filmową MGM, ale propozycja, jaką otrzymała, była daleka od jej oczekiwań.

W trakcie pierwszej wizyty w nowej wytwórni, producent Arthur Freed dosłownie obnażył się przed dziewczynką. Temple opisała to zdarzenie w swojej autobiografii „Child Star”. Zupełnie niewtajemniczona w sprawy damsko-męskie zareagowała chichotem, więc Freed wyrzucił ją ze swojego biura. W dodatku niemal całe pieniądze, które zarobiła na swoich filmach, przepuścił jej ojciec, a pierwsze małżeństwo, jakie zawarła mając zaledwie 17 lat, szybko się rozpadło. (...)

Dalej:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/12/19/co-najwieksze-aktorki-musialy-poswiecic-dla-slawy/