:poradnia Nie wiem, czy kojarzysz, ale mamy niewielką społeczność muzułmanów w Polsce. Po jakiejś tam wojence, w nagrodę za służbę Królowi, Król raczył nadać im ziemię. I tak sobie żyją, z meczetem, który nikomu nie przeszkadzał, dopóki jakaś banda "wyklętych sebików" tymi swoimi trzema synapsami nie zajarzyła, że meczet na Świętej Polskiej Chrystusowej ziemi to straszliwa obelga.
Jaka różnica? Ano tamci musieli sobie ZASŁUŻYĆ na nagrodę w postaci osiedlenia na polskiej ziemi. A co musiał wyklety sebik? Musiał tylko mieć skapego tatusia, który nie kupił prezerwatywy i puszczalską Karynę.
Niemcy spartolili po całości sam system przyjmowania wszystkich i jeszcze im za to płacąc. Nie mogą mieć do nikogo innego pretensji, tylko do siebie, że ich muzułmanie nie szanują jako państwo.
Jakby zostali przyjęci tylko ci, którzy na to zapracowali, toby czuli, że nagroda jest tego warta. I wtedy nie byłoby takich akcji, bo taki osobnik czułby się moralnie lepszy od jakiegoś obdartusa, który nie pracuje i ma tylko swoją religię i miałby takiego w swojej muzułmańskiej dupie.
Juz pomijam zupełnie kwestię dlaczego do cholery jadą do Europy, a nie do ZEA czy Arabii saudyjskiej
--
Niektórzy miłośnicy najlepszego narodu na świecie zupełnie przypadkiem są pzprowskimi synalkami, którzy się na Polsce w latach 90 uwłaszczyli - co sami przyznali.