Tutaj nie tyle chodzi o zastąpienie ile o wsparcie. Są zadania, w których człowiek jest zdecydowanie lepszy oraz takie gdzie nawet nie zdąży wystartować, a niemęczący algorytm już to zrobi. W prawie ciężko będzie zastąpić prawników na sali sądowej, Yoop dobrze mówi, algorytm może być megazbiasowany podczas wydawania opinii. Za to algorytm szybko przebrnie przez dokumentację i często pomoże na czas znaleźć kluczowe dane. Czyli redukcja długiej monotonnej roboty. Zamierzone kłamstwo podczas przesłuchania/zeznania też pewnie lepiej wykryje niż homo sapiens. Nie musi być idealny.
:thurgon
A nie marzyła ci się wymiana opon podobna do wizyty w myjni?

Nie wiem czy ktokolwiek już to próbował (wydaje mi się, że obecnie trochę sztucznie uczy się AI), ale jest szansa, że system oparty na AI mógłby uczyć się od człowieka. Np. niech taki system, jak czeladnik obserwuje wybitnego specjalistę przez 20 lat, monitorując również np. funkcje mózgu podczas podejmowania decyzji. Niech uczy się od ludzkiego eksperta lub nawet geniusza. Albo nawet niech uczy się od kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu osób. Przez dajmy na to pół wieku. "Betonowe" zawody w swoim core nie zmieniają się szybko, więc zbytnio nie zmienią się nawet przez 100 lat co może ułatwić naukę.
Taki Google, Amazon, IBM, Microsoft, Nvidiaę czy Chińczyków stać na takie projekty. A na higher level management są tam ludzie którzy myślą w dziesiątkach lat, a nie kilku.