Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Coś dla brood_k, ale nie tylko - muzeum kolejnictwa w Yorku
Yoop
Yoop - Superbojownik · 4 lat temu
Po pierwsze, dzięki :discordia za sugestię wyprawy do Yorku

Jeśli ktoś nie był, a będzie miał okazję się wybrać to zdecydowanie polecam - bardzo ładne miasto. Ogólnie wiadomo: zabytki, muzea itd. ale najfajniesze dla mnie było właśnie muzeum kolejnictwa oraz The Shambles - czyli średniowieczna uliczka w centrum miasta, jakkolwiek nie ona jedna, ale też mnóstwo innych wokół - niezwykle urokliwe.

Nie będę się rozwodził nad tym, co trzeba obejrzeć, a czego nie, bo każdy ma inne oczekiwania, ale warto się zawczasu zapoznać z dostępnymi atrakcjami, bo jest tego sporo i można się nachodzić

No a poniżej kilka eksponatów ze wspomnianego muzeum kolejnictwa















Dodam, że sam dworzec w yorku też jest bardzo ładny.

No i jeszcze jedno zdjęcie - wyszło fatalnie, trochę wstyd takie wrzucać, ale wiem że jest na forum paru kociarzy, więc żeby trochę poszczuć

gatinha
gatinha - Kobieta z jajem · 4 lat temu
:yoop też mam w domu The Cat Gallery (a Skijleń galery). Kto był, ten wie

A w Zduńskiej Woli też takie muzeum, tylko eksponaty nie tak zadbane.

--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Jest w ciapągach jakaś magia

--
Booo :)

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
discordia - Naturalne Dobro Mazowsza · 4 lat temu
tym muzeum kolejnictwa mnie zaskoczyłeś
ale fajnie, że sie podobało

--
***** ***

Yoop
Yoop - Superbojownik · 4 lat temu
A Tobie się nie podobało, czy w ogóle nie byłaś?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
discordia - Naturalne Dobro Mazowsza · 4 lat temu
no byłam i podobało, dlatego polecałam tylko jakoś nie kojarzyło mi sie z ciapągami
w sensie w Yorku byłam, nie w muzeum
Ostatnio edytowany: 2019-05-04 22:48:34

--
***** ***

nereis
nereis - Superbojowniczka · 4 lat temu
Byłam. Fajnie że wstęp mają bezpłatny. Podobało mi się




--
Kocham audiobooki :hot

Yoop
Yoop - Superbojownik · 4 lat temu
:discordia A z czym Ci się kojarzyło muzeum kolejnictwa?

:nereis no, niestety chyba jedyne bezpłatne w Yorku. Niestety w innych koszą jak za zboże. Wprawdzie w wielu wypadkach bilet ma rok ważności, ale kto chodzi do jednego muzeum częściej niż raz w życiu, nie mówić o częstotliwości większej niż raz na rok

Djbanan
:yoop Musisz więc odwiedzić Wolsztyn (tylko uważaj) i Wenecję (koło Biskupina)

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
discordia - Naturalne Dobro Mazowsza · 4 lat temu
no York mi sie nie kojarzył z muzeum kolejnictwa
a dziwne, że płatne w Yorku, myślałam, że w całym UK wjazd do większości muzeów za darmoszke

--
***** ***

nereis
nereis - Superbojowniczka · 4 lat temu
Na makiecie podobał mi się dystans Anglików do siebie




--
Kocham audiobooki :hot

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 4 lat temu
:nereis to muzeum kolejnictwa połączone z muzeum figur woskowych? Bo ten chłopiec obok Ciebie...

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Yoop
Yoop - Superbojownik · 4 lat temu
jbanan no przecież byłem - najbardziej znana kolej wąskotorowa w tej części wszechświata

:discordia no, też tak myślałem i dość boleśnie się rozczarowałem, bo bileciki w przedziale £8-15, co przy kilku wejściach już zaczyna być zauważalne.

:nereis makiety były spoko, ale tak po prawdzie to daleko im do tych, które można obejrzeć na targach modelarstwa. Ale rzeczywiście, smaczki warte docenienia

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 4 lat temu
:hubbabubba czepiasz się, toż to klasyczna poza pod tytułem:
- Stań tam, zrobię ci zdjęcie.
- Jeszcze jednooo? Weeeź...
- Stań tam i nie marudź!
Kto ma dzieci i zabiera je w fajne miejsca, ten wie

--
Skiosku&Pokiosku

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
discordia - Naturalne Dobro Mazowsza · 4 lat temu
dokładnie, wygląda na klasycznego focha

--
***** ***

Yoop
Yoop - Superbojownik · 4 lat temu
Wiem co mi się jeszcze podobało w Yorku - było dużo psów

W Sheffield to tylko bezdomni siedzą z psami i tłumaczę sobie, że to dla towarzystwa, choć rozum podpowiada, że to dlatego, że pies budzi sympatię i jest lepszy utarg

gatinha
gatinha - Kobieta z jajem · 4 lat temu
:yoop zaiste. Sama trzy dni temu zapoznałam bezdomnego z kundelkiem. Obaj grzeczni, czyściutcy, kundelek wabi się Dżekson (to po nieodżałowanym Majkelu). Miałam ze sobą zapas kociego żarcia, to Dżekson dostał dwie puszki na dobrą kolację, a panu kupiłam chleb, smalec i cebulę (takie właśnie miał życzenie, bo wie, że ludziom się nie przelewa). A jakbym miała piwnicę do posprzątania, albo samochód do umycia to on chętnie, czy skopać ogródek. Komórki nie ma, ale znajdę go o 19.00 w lubelskiej katedrze, albo w porze obiadowej u św. Alberta. Pytać o Darka z Dżeksonem.
Ostatnio edytowany: 2019-05-05 00:07:02

--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...

Keep_Calm

--
Miej odwagę niczego nie osiągnąć

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · 4 lat temu
Pięknie zachowane eksponaty, a do tego co zdjęcie to legenda...
Od góry:
BR Standard Class 9F nr 92220 "Evening Star"
- czyli ostatni parowóz wyprodukowany dla kolei brytyjskich, w 1960 r. (produkowali parowozy o 5 lat dłużej niż my). Nazwę otrzymał w wyniku konkursu ogłoszonego w 1960 roku przez branżowy magazyn (odpowiednik naszych "Sygnałów"), podczas ceremonii nadania nazwy w zakładach w Swindon, R.F. Hanks, przewodniczący zarządu Western Area British Transport Commission, powiedział, że żaden inny produkt ludzkiego umysłu nie wywarł tak silnego wpływu na wyobraźnię publiczną jak lokomotywa parowa.

I am sure it has been truly said, that no other product of man's mind has ever exercised such a compelling hold upon the public's imagination as the steam locomotive.

Ciekawe czy znał Tuwimową "Lokomotywę" ;-) Ale choćby i sam "Pacific 231" Honeggera wystarczy za dowód.

92220 był używany używany głównie w ruchu towarowym, jednak pomalowany był na zielono, jak lokomotywy pasażerskie. Tak samo jego praca była ściśle kontrolowana bez nadmiernej eksploatacji, regularnie przeprowadzano przeglądy i mycie, ponieważ co chwilkę używany był do prowadzenia pociągów specjalnych i reprezentacyjnych, oraz często brał udział w wystawach. Taki odpowiednik naszej "Pięknej Heleny" ;)
Planowo eksploatowano go bardzo krótko, raptem do 1965 roku. Pod koniec 1966 roku parowóz został odholowany do Crewe Works w Shrewsbury w celu remontu i renowacji. W stanie czynnym, pozostawał do końca lat 80-tych, po czym ostatecznie wyłączono go z ruchu, pozostawiając jako nieczynny eksponat muzealny.

Drugi to ciekawostka podróżnicza. 24 parowozy typu KF7 zbudowano w Anglii w zakładach Vulcan w Lancashire w połowie lat 30tych z przeznaczeniem po prostu na eksport. Jedna z chińskich społek kolejowych, konkretnie Kolej Guangdong–Hankou, (czasy przed ChRL...), zamówiła je w Anglii. Wyprodukowano, zawieziono statkami na miejsce. Do dziś ocalały dwa. Ten ze zdjęcia został w 1979 sprezentowany przez Chiny dla muzeum w Yorku z przeznaczeniem na eksponat. Poniekąd wracając tym samym do domu..

Zdjęcia 3 i 4 to legenda legend. "Rakieta" George'a i Roberta Stephensonów, zbudowana w 1829 roku. Oraz jej wagonik. Potocznie uważa się, że był to pierwszy parowóz na świecie. Pierwszy nie, są starsze konstrukcje, ale na pewno pierwszy sprawny, pozwalający zarabiać pieniążki i zwrócić uwagę na to, że lokomotywa parowa to nie ciekawostka lecz coś przyszłościowego. Kopiując z wiki: "„Rakieta” była pierwszym „nowoczesnym” parowozem, w którym użyto płomieniówkowego (wielorurowego) kotła, mającego wyższą wydajność i sprawność. Poprzednie kotły składały się z pojedynczej rury (płomienicy) otoczonej płaszczem wody. Do innowacji zastosowanych w projekcie należało także wyprowadzenie strumienia zużytej pary do dymnicy, co (powodując próżnię w kominie) zwiększało ciąg kominowy i wydajność kotła, a w efekcie dawało znacznie lepsze osiągi."

Rezultat znamy - płomieniówki oraz sztuczny ciąg to cechy które wytyczyły kierunek rozwoju i są obecne w praktycznie wszystkich późniejszych parowozach. I pod tym względem "Rakieta" rzeczywiście była pierwsza i nie dała szans konkurencji. Moc 13KM i prawie 50km/h prędkości maksymalnej w 1830 roku musiały robić piorunujące wrażenie.
W muzeum w Yorku prezentowana jest kopia, oryginalna maszyna stoi w Muzeum Nauki w Londynie - niestety nie do końca przypominając oryginał, ze względu na niekompletność podzespołów oraz przeróbki w trakcie eksploatacji.

Pozwolicie że pominę dwa kolejne maluszki (mogę tak pisać i pisać, popić i dalej pisać...) skupiając się na tym ostatnim niebieskim. Mallard 4468, czyli jeden z parowozów brytyjskiej klasy A4 zbudowanych w ilości 35 sztuk dla London and North Eastern Railway, znany jest z jednego: 3 lipca 1938 osiągnięto nim 202,77 km/h , co do dziś jest światowym rekordem prędkości dla trakcji parowej. A do tego tym samym przez 100 lat przeskoczono od "Rakietowych" 13 do, w przypadku "Mallarda", 1800 KM.

Wydaje się - mogło być pięknie. Niemniej sprawność silnika parowego spowodowała, że do lat 50-tych XX w. z konstrukcji parowozu wyciśnięto już wszystko. Rekordowej mocy amerykański Union Pacific Series 4000, znany jako "Big Boy", przy 540 tonach masy własnej, osiąga ponad 6000 KM, niemniej ilość spalanego przy tym węgla przekracza zdrowy rozsądek. Dość powiedzieć, że jego palenisko ma powierzchnię większą niż mój pokój, o ile pamiętam, bodajże 21 m2... Niska sprawność konwersji energii cieplnej w pracę mechaniczną, duża masa własna i niskie obroty powodują że parowozy obecnie pozostają już tylko świadectwem kolei która odjechała już do historii. I oby jak najdłużej - i jak najwięcej znalazło swoich opiekunów, którzy niezmordowanie przy nich dłubią, utrzymując w czynnym stanie coraz starsze maszyny, oraz chroniąc te muzealne.

Jeden z Big Boyów zresztą, dosłownie na dniach, został po bodaj pięcioletnim remoncie przywrócony do ruchu.
40,5 m długości, 6200 KM, 540 ton. I ta niepowtarzalna syrena. Potęga.

https://www.youtube.com/watch?v=MjoMBKWW0ag
Ostatnio edytowany: 2019-05-05 16:03:28

--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · 4 lat temu
Chociaż cholera, muszę uzupełnić. LNER Aerolite - czyli ten zielony maluch, to Whiff z "Tomka i przyjaciół"
https://ttte.fandom.com/wiki/Whiff

A ten czerwony, to też ciekawostka. Parowóz podwójny, dwa kotły na jednym podwoziu, zbudowany (ciekawostka też musi być podwójna) dla najstarszej nieprzerwanie istniejącej firmy kolejowej na świecie. Festiniog Railway Company została założona w 1832 roku, dziś jest co prawda fundacją, niemniej papiery mają ciągłość

I suplement - własnie zauważyłem że Mallard i Piękna Helena, czyli nasz najszybszy - mają taki sam układ osi, od przodu patrząc: ooOOOo czyli 2-3-1. Coś w tym jest.
Ostatnio edytowany: 2019-05-05 16:20:26

--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD

Yoop
Yoop - Superbojownik · 4 lat temu
Dziękuję bardzo za wyczerpujące uzupełnienie . We wspomnianym muzeum jest oczywiście więcej eksponatów, ale też nie fotografowałem wszystkiego, poza tym nic nie zastąpi własnoocznego zwiedzania
Forum > Hyde Park V > Coś dla brood_k, ale nie tylko - muzeum kolejnictwa w Yorku
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj