Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Biedronka dobija nauczycieli.
pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 5 lat temu
Obyś cudze dzieci uczył....




...i gówno z tego miał...

Nie umniejszając ciężkiej pracy dyskontowym pracownikom, ale jednak lepiej zarabiają od nauczycieli, no nie ma chuja.


Sieć Biedronka podjęła już decyzję w sprawie wysokości nagrody rocznej dla pracowników. Jak dowiedział się portal wiadomoscihandlowe.pl, w tym roku będzie to 2100 zł brutto. Pieniądze zostaną przelane na konta pracowników jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi.

https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykuly/swiateczny-prezent-od-biedronki-pracownicy-otrzymaja-2100-zl-nagrody-rocznej-tylko-u-nas,53934?newsletter=1049

--

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 5 lat temu
A niejeden pracownik Biedronki w szkole słuchał, że będzie rowy kopał...

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

Keep_Calm
U mnie w Biedronce wisi ogłoszenie na start 2700 brutto i od razu umowa na czas nieokreślony

--
Miej odwagę niczego nie osiągnąć

nevya
nevya - Bojownik · 5 lat temu
ep_calm , nagroda smyku, nagroda roczna

Yoop
Yoop - Superbojownik · 5 lat temu
Swoją drogą to jednak był kiedyś jakiś argument: "nie chciało się nosić teczki, będziesz nosił woreczki".
A co teraz ma powiedzieć nauczyciel?
"Nie nosząc teczki zarobisz więcej, a ja dorobię nosząc za ciebie ciężkie woreczki"

waldek52
waldek52 - Superbojownik · 5 lat temu
Przy szkołach zakony pootwierają.

--
Nie lubię siebie sam. Za dobrze siebie znam (J.Sztaudynger)

nevya
nevya - Bojownik · 5 lat temu
Praca powinna dawać satysfakcję, czy coś złego jest w tym, że ktoś zarabia podobnie ciężko pracując fizycznie?

Yoop
Yoop - Superbojownik · 5 lat temu
:nevya zasadniczo nie ma w tym nic złego.

Jednak ogólnie ja widzę to tak:
Z jednej strony wydałoby się, że im wyższe wykształcenie tym wyższe kwalifikacje a co za tym idzie wyższe wynagrodzenie - przynajmniej na pierwszy rzut oka.
Z drugiej strony mamy prawa wolnego rynku, czyli co z tego, że ktoś jest wykształcony i ma kwalifikacje, jeśli nie ma na nie zapotrzebowania. Wtedy właśnie okazuje się, że mimo swoich kwalifikacji zarabia nawet mniej, niż ktoś nieposiadający żadnego wykształcenia.

No i pytanie czy to jest problem. Skoro wolny rynek działa, to można powiedzieć, że w sumie spoko. Rzecz w tym, że wolny rynek to nie tylko rynek wewnętrzny, ale również zewnętrzny. Jak się jest krajem-pierdołą, która umie tylko pasać krowy i świnie, to faktycznie niepotrzebni ci nauczyciele, biolodzy molekularni czy fizycy jądrowi - nikt ich nie zatrudni. Oczywiście Twoje PKB bardzo jasno to wykaże.

Ale jakbyś był rządem, który zamiast zamykać się w swoim kurwidołku próbuje jednak konkurować z innymi, to wtedy skorzystałbyś być może z innych praw ekonomii, które mówią o tym, że żeby się rozwijać to trzeba inwestować. I jak teraz nie zapłacisz i nie wykształcisz sobie kadr, to za 10, 20 i 50lat nadal nie będziesz potrzebował tych biologów i fizyków bo wciąż nie będzie na nich zapotrzebowania, bo wciąż wokół będą tylko chlewy i stodoły ogrzewane węglem z pobliskich kopalń. I nawet jak trafi się jeden z drugim i pójdzie studiować tę biologię to i tak skończy jako pomocnik weterynarza w chlewie, a po fizyce to może nawet go zatrudnią w tej kopalni żeby, pilnował mierników i robił inną "niepotrzebną, lekką robotę dla wykształciuchów"

No i teraz wystarczy sobie zadań bardzo proste pytanie, na co stawia nasz obecny rząd

Zywel
Zywel - Bojownik · 5 lat temu
nie jesteśmy już dziurą, teraz staliśmy się doliną. To chyba przykład nowomowy, który do mnie jeszcze nie trafia. Tak samo jak "wygaszanie" to likwidacja, ale w ładniejszych słowach

--
Chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb, ciężkiej dupy wzwyż
Forum > Hyde Park V > Biedronka dobija nauczycieli.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj