Czy ktoś z Szanownego Bojownictwa posiada robota sprzątającego od iRobot bądź Xiaomi? Jak się w domu posiada zwierzaka, to bez codziennego odkurzania niezwykle trudno jest utrzymać zadowalający poziom czystości. Tak się zastanawiam, czy puszczanie takiego bździka raz dziennie nie byłoby rozsądnym rozwiązaniem. Posiadam takiego noname'a kupionego gdzieś kiedyś na promocji, ale on nawet ssania nie ma, tylko macha szczotką, więc przez jakiś czas używany był jako atrakcja, ale ostatecznie wylądował w piwnicy.
Z informacji w internetach wychodzi na to, że sprzęty od iRobot mają jakiś silikonowe szczotki, które bardzo efektywnie zbierają sierść. Z kolei Xiaomi wyposażone są w turboszczotki niczym w odkurzaczach bezprzewodowych, które zazwyczaj dedykowane są do mieszkań ze zwierzakami. Na monitorze więc wszystko sugeruje, że taki robocik powinien radzić sobie. Pytanie jak to wygląda w rzeczywistości. Nie chciałby się ktoś wypowiedzieć?
Posiadacze robotów innych marek również mogą się wypowiedzieć
Z informacji w internetach wychodzi na to, że sprzęty od iRobot mają jakiś silikonowe szczotki, które bardzo efektywnie zbierają sierść. Z kolei Xiaomi wyposażone są w turboszczotki niczym w odkurzaczach bezprzewodowych, które zazwyczaj dedykowane są do mieszkań ze zwierzakami. Na monitorze więc wszystko sugeruje, że taki robocik powinien radzić sobie. Pytanie jak to wygląda w rzeczywistości. Nie chciałby się ktoś wypowiedzieć?
Posiadacze robotów innych marek również mogą się wypowiedzieć
--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."