Jakiś czas temu skorzystałam z porad internetowych, dodatkowo przecześkowałam sprawę z Waldkiem i zasadziłam różę w ziemniaku.
O tak:
Urządziłam jej nawet coś w rodzaju cieplarni (i przy okazji schowałam przed kotami ) aż puściła nieśmiały listek.
Ostatnio zrobiło się jakby bardziej zielono w cieplarni, zaglądam, a tam:
J&b@ny kartofel. No bo przecież że nie róża
O tak:
Urządziłam jej nawet coś w rodzaju cieplarni (i przy okazji schowałam przed kotami ) aż puściła nieśmiały listek.
Ostatnio zrobiło się jakby bardziej zielono w cieplarni, zaglądam, a tam:
J&b@ny kartofel. No bo przecież że nie róża
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...