Gównoburza gównoburzą, ale wyobraźmy sobie taką scenę.
Ojciec Młodego Mariana do Dziewczyny Mariana:
"- Mój syn został wychowany w taki sposób, że nie będzie twoim bankomatem ani tamponem emocjonalnym.
- Nie będzie pozwalał na twoje złe nawyki, jeżeli je masz.
- Jego mama nie jest „jedną z was” i nie będzie bezkrytycznie stawać po twojej stronie w każdej sytuacji. Nie będzie też tolerować obgadywania jej syna przez ciebie za jego plecami.
- Nie jest twoją sprawą zmienianie mojego syna, a jego rzeczą nie jest rozwiązywanie wszystkich twoich problemów.
- Mój syn został wychowany w taki sposób, by doskonale orientować się we wszystkich sztuczkach i sposobach manipulacji, których używają dziewczyny w stosunku do chłopców. Nawet jeżeli on tego nie zauważy, ja i jego matka nie damy się zwieść.
- Trzymaj się od niego z daleka jeżeli jesteś współczesną feministką, masz problemy finansowe, masz nierozwiązane problemy emocjonalne z dzieciństwa, zwłaszcza na tle kontaktów z ojcem, nie cenisz i nie umiesz szanować mężczyzn, zamierzasz szybko zajść w ciążę albo szukasz kogoś, kto odpowiada opisowi z pkt. 1. Tam są drzwi.
- Skrzywdź mojego syna a wówczas ja i jego matka skrzywdzimy cię o wiele bardziej."
Dziewczyna Młodego Mariana do Młodego Mariana;
-Ooookej. Sorki Marian, ja spi.dalam, może i jesteś fajny ale starych masz poyebanych, kto wie co ci w głowie nasadzili. Cześć.
Młody Marian:
-DZIĘKUJĘ TATO ZA TO ŻE MNIE OCHRONIŁEŚ.
Ostatnio edytowany:
2019-02-25 09:22:04
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!