Zeszłej zimy, a była to pierwsza zima w tym mieszkaniu, na klatce schodowej na półpiętrach stały kwiatki. Szkoda mi było, bo miały ciągle sucho, wypytałam sąsiadów czy są czyjeś. Nie, nikt się nie przyznał do znajomości. No to podlewałam, skubałam co zeschło, wszystko rosło ładnie.
A wiosną wszystkie donice zniknęły i pojawiły się na balkonach sąsiadów i kwitły na czerwono. Wyczytałam, że to były petunie. Trochę mi się smutno zrobiło, ale OK good luck petunie. Ja chciałam coś na balkon, żeby też był ładny - nic nie wyrosło. A teraz ten niewdzięcznik
Spróbuj ją mniej podlewać, lepiej żeby miało sucho niż za mokro. Poza tym, to, że liście w dół to też jeszcze nic nie znaczy, ona listki sobie różnie układa. Chyba, że masz na myśli, to że już totalnie zwiędła.
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.
tylko spokojnie.
