Ciąg dalszy bloga. Dla przypomnienia: Są to wpisy bloga http://blogdlamezczyzn.pl/ zamieszczone przez dwóch szczecińskich adwokatów. Usunięte, bo poprawność polityczna, feministki, madki...
Wpis trzeci ale właściwie powinien się pojawić jako pierwszy aby ogólnie zaznajomić Was o czym ten blog i po co. Być może ułatwi czytanie kolejnych wpisów.
------------------------------------------------------------------------------------
Próbujemy stworzyć możliwie najlepszy blog dla mężczyzn. Oznacza to prawdopodobnie, że będziesz musiał oduczyć się wszystkiego, czego do tej pory nauczyłeś się o pewnych sprawach. To trudne.
Nie chodzi przy tym o omawianie spraw z dziedziny motoryzacji, sportu, gatunków alkoholu czy innych przyjemnych tematów. Blog poświęcony jest omówieniu problemów, na które napotkać może mężczyzna borykający się ze sprawą rozwodową, o ustalenie kontaktów z dzieckiem, z nieuczciwą, wykorzystującą go żoną, ze sprawą o podział majątku lub alimenty, sprawą, w której fałszywie zarzuca mu się gwałt albo znęcanie psychiczne.
Jest wiele blogów poświęconych problematyce prawa rodzinnego. Powstaje zatem pytanie w jaki sposób mamy wnieść cokolwiek nowego do wiedzy mężczyzn o takich sprawach. Rzecz pozornie nie jest łatwa, bo co niby nowego można napisać o przepisach kodeksu rodzinnego i opiekuńczego albo też o krzywdzącej mężczyzn praktyce postępowania sądowego w sprawach rodzinnych. Nasze własne ujęcie problemów związanych z tą tematyką nie jest lepsze ani gorsze niż czyjeś inne. Opiera się jednak na naszym własnym, wyjątkowym doświadczeniu. Dotyczy zarówno spraw stricte prawnych jak i tych związanych z psychologią oraz naturą mężczyzny i kobiety. Przepisy i ich stosowanie są bowiem tylko jednym z elementów systemu, który obejmuje wspomnianą naturę męską, naturę kobiety, dynamikę stosunków między mężczyzną i kobietą, narzucony mężczyznom, zwłaszcza tym młodszym, sposób myślenia o kobietach jak o czymś lepszym od siebie i wymagającym lepszego traktowania aniżeli to, które mężczyźni rezerwują dla siebie samych.
System ten obejmuje również szereg zjawisk, które nie są szeroko ani nawet w jakikolwiek sposób poruszane e mediach, takich jak gynocentryzm, hipergamia, znaczenie i prawidłowe rozumienie statystyk, na przykład w sprawach rozwodowych, zjawiska, które z braku lepszego określenia nazywać będziemy po angielsku, takie jak oneitis, monkey branching, spinning plates i wiele innych. Są to rzeczy dla wielu mężczyzn nowe.
Warto się jednak z nimi dokładne zapoznać. Kosztuje to tylko trochę czasu a może zaoszczędzić bardzo wielu problemów. Język, którym się tu posługujemy – wszędzie na tej stronie – nie jest językiem prawniczym choć sami jesteśmy adwokatami. Staramy się, żeby wszystko, o czym tu będzie się pisać, było zrozumiałe dla każdego, niezależnie od wieku, wykształcenia i sposobu patrzenia na świat. Wspólnym mianownikiem, który łączy i nas grupę docelową odwiedzających tą stronę jest to, że jesteśmy mężczyznami.
Niezależnie od tego, co teraz młodzi ludzie mogą usłyszeć, zobaczyć lub przeczytać, świat został stworzony przez mężczyzn. Byłoby lepiej gdyby mężczyźni nie próbowali udawać kobiet i odwrotnie, gdyby kobiety nie próbowały udawać mężczyzn. Taka jest męska natura aby tworzyć, chronić, zdobywać, opiekować się i budować. Obecnie, masowa kultura próbuje umniejszać rolę i znaczenie mężczyzn na świecie, próbuje ich na siłę upodabniać do kobiet i na odwrót, upodabniać kobiety do mężczyzn. Istnieje potężny interes polityczny w tym, aby zmarginalizować w społeczeństwie świadomość znaczenia mężczyzny w każdej dziedzinie życia. Przyczyna po temu jest prosta. Takim społeczeństwem, w którym mężczyźni są słabi, jest łatwiej kierować w skali państwa jak i w skali globalnej. Żyjemy w czasach, w których mężczyzna nierozumiejący rzeczywistości, w której funkcjonuje naraża się na ogromne niebezpieczeństwo, którego zaczyna być świadomy dopiero wówczas, gdy rozpada się jego małżeństwo, traci połowę majątku albo napotyka na niemożliwe do pokonania dla niego przeszkody w kontakcie z własnym dzieckiem.
Naszym zamiarem jest edukowanie mężczyzn tak, aby nie popełniali znanych już błędów i nie narażali się na stres, ruinę czy choćby pogorszenie sytuacji majątkowej, aby nie cierpieli z powodu rozłąki z własnym dziećmi, które wyłącznie przez złośliwość ich matki również cierpią krótko- i długofalowe konsekwencje z powodu braku w ich życiu ojca. Wszystkie informacje na blogu są dostępne bez ograniczeń właśnie dlatego, żeby przydatne informacje upowszechniać wśród jak najszerszej rzeszy mężczyzn.
Nie jesteśmy w żadnym razie aktywistami na rzecz praw mężczyzn. Ruch ten z przyczyn, które omówione zostaną na blogu, jest z góry skazany na niepowodzenie. Jesteśmy natomiast za tym, aby rosła świadomość mężczyzn co do tego, w jakiej rzeczywistości przyszło im żyć i aby uzbrojeni w tą wiedzę mogli lepiej kierować swoim życiem.
Życzymy pożytecznej lektury.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Gdyby ktoś zaczynał od tego wpisu polecam zapoznać się z poprzednim wpisem.
CDN
Wpis trzeci ale właściwie powinien się pojawić jako pierwszy aby ogólnie zaznajomić Was o czym ten blog i po co. Być może ułatwi czytanie kolejnych wpisów.
------------------------------------------------------------------------------------
Próbujemy stworzyć możliwie najlepszy blog dla mężczyzn. Oznacza to prawdopodobnie, że będziesz musiał oduczyć się wszystkiego, czego do tej pory nauczyłeś się o pewnych sprawach. To trudne.
Nie chodzi przy tym o omawianie spraw z dziedziny motoryzacji, sportu, gatunków alkoholu czy innych przyjemnych tematów. Blog poświęcony jest omówieniu problemów, na które napotkać może mężczyzna borykający się ze sprawą rozwodową, o ustalenie kontaktów z dzieckiem, z nieuczciwą, wykorzystującą go żoną, ze sprawą o podział majątku lub alimenty, sprawą, w której fałszywie zarzuca mu się gwałt albo znęcanie psychiczne.
Jest wiele blogów poświęconych problematyce prawa rodzinnego. Powstaje zatem pytanie w jaki sposób mamy wnieść cokolwiek nowego do wiedzy mężczyzn o takich sprawach. Rzecz pozornie nie jest łatwa, bo co niby nowego można napisać o przepisach kodeksu rodzinnego i opiekuńczego albo też o krzywdzącej mężczyzn praktyce postępowania sądowego w sprawach rodzinnych. Nasze własne ujęcie problemów związanych z tą tematyką nie jest lepsze ani gorsze niż czyjeś inne. Opiera się jednak na naszym własnym, wyjątkowym doświadczeniu. Dotyczy zarówno spraw stricte prawnych jak i tych związanych z psychologią oraz naturą mężczyzny i kobiety. Przepisy i ich stosowanie są bowiem tylko jednym z elementów systemu, który obejmuje wspomnianą naturę męską, naturę kobiety, dynamikę stosunków między mężczyzną i kobietą, narzucony mężczyznom, zwłaszcza tym młodszym, sposób myślenia o kobietach jak o czymś lepszym od siebie i wymagającym lepszego traktowania aniżeli to, które mężczyźni rezerwują dla siebie samych.
System ten obejmuje również szereg zjawisk, które nie są szeroko ani nawet w jakikolwiek sposób poruszane e mediach, takich jak gynocentryzm, hipergamia, znaczenie i prawidłowe rozumienie statystyk, na przykład w sprawach rozwodowych, zjawiska, które z braku lepszego określenia nazywać będziemy po angielsku, takie jak oneitis, monkey branching, spinning plates i wiele innych. Są to rzeczy dla wielu mężczyzn nowe.
Warto się jednak z nimi dokładne zapoznać. Kosztuje to tylko trochę czasu a może zaoszczędzić bardzo wielu problemów. Język, którym się tu posługujemy – wszędzie na tej stronie – nie jest językiem prawniczym choć sami jesteśmy adwokatami. Staramy się, żeby wszystko, o czym tu będzie się pisać, było zrozumiałe dla każdego, niezależnie od wieku, wykształcenia i sposobu patrzenia na świat. Wspólnym mianownikiem, który łączy i nas grupę docelową odwiedzających tą stronę jest to, że jesteśmy mężczyznami.
Niezależnie od tego, co teraz młodzi ludzie mogą usłyszeć, zobaczyć lub przeczytać, świat został stworzony przez mężczyzn. Byłoby lepiej gdyby mężczyźni nie próbowali udawać kobiet i odwrotnie, gdyby kobiety nie próbowały udawać mężczyzn. Taka jest męska natura aby tworzyć, chronić, zdobywać, opiekować się i budować. Obecnie, masowa kultura próbuje umniejszać rolę i znaczenie mężczyzn na świecie, próbuje ich na siłę upodabniać do kobiet i na odwrót, upodabniać kobiety do mężczyzn. Istnieje potężny interes polityczny w tym, aby zmarginalizować w społeczeństwie świadomość znaczenia mężczyzny w każdej dziedzinie życia. Przyczyna po temu jest prosta. Takim społeczeństwem, w którym mężczyźni są słabi, jest łatwiej kierować w skali państwa jak i w skali globalnej. Żyjemy w czasach, w których mężczyzna nierozumiejący rzeczywistości, w której funkcjonuje naraża się na ogromne niebezpieczeństwo, którego zaczyna być świadomy dopiero wówczas, gdy rozpada się jego małżeństwo, traci połowę majątku albo napotyka na niemożliwe do pokonania dla niego przeszkody w kontakcie z własnym dzieckiem.
Naszym zamiarem jest edukowanie mężczyzn tak, aby nie popełniali znanych już błędów i nie narażali się na stres, ruinę czy choćby pogorszenie sytuacji majątkowej, aby nie cierpieli z powodu rozłąki z własnym dziećmi, które wyłącznie przez złośliwość ich matki również cierpią krótko- i długofalowe konsekwencje z powodu braku w ich życiu ojca. Wszystkie informacje na blogu są dostępne bez ograniczeń właśnie dlatego, żeby przydatne informacje upowszechniać wśród jak najszerszej rzeszy mężczyzn.
Nie jesteśmy w żadnym razie aktywistami na rzecz praw mężczyzn. Ruch ten z przyczyn, które omówione zostaną na blogu, jest z góry skazany na niepowodzenie. Jesteśmy natomiast za tym, aby rosła świadomość mężczyzn co do tego, w jakiej rzeczywistości przyszło im żyć i aby uzbrojeni w tą wiedzę mogli lepiej kierować swoim życiem.
Życzymy pożytecznej lektury.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Gdyby ktoś zaczynał od tego wpisu polecam zapoznać się z poprzednim wpisem.
CDN
--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!! 
zialena82 Się rozpuścił jak dziadowski bicz przez ten brexit 
Wiesz co jest najbardziej przerażające? Zdychanie w poczuciu że się tak naprawdę nie żyło...
