Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Zbiorowy debilizm w Obornikach.
pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 5 lat temu
Brak słów.
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/kierowcy-omijali-opuszczone-szlabany-utkneli-na-torach,891113.html
Takim dzbanom zabrać prawa jazdy i samochody to za mało.

--

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 5 lat temu
A wsłuchaj się dokładnie w to, co mówi ten kierowca, który czekał przed przejazdem. Przyznaje, że stał on tam już DWADZIEŚCIA minut. Dwadzieścia minut czekania na przejazd pociągu? Kogoś popierdoliło lub ewentualnie pojebało? Kierowca ma stać i czekać, a jego czas jest gówno warty, bo komuś z kolei, czy czego tam, nie chce się poprawnie urządzić przejazdu?!? Bo szacunek do czasu innych, to pojęcie obce drogowcom? To zapraszam cię do mnie. U mnie w mieście też jest taki cudowny przejazd, na którym wcześniej, czy później dojdzie do tragedii. Jak postoisz sobie 40 minut w półtorakilometrowym korku do jego przejechania, to może ci się odmieni. Bo w tej chwili prawo jest zorganizowane w jeden sposób - kierowca nie ma żadnych praw. Wypadek - ma stać w korku, bo policja nie jest od ich rozładowywania. Przejazd kolejowy zamknięty kilkadziesiąt minut - kierowca ma stać i czekać, bo może się wreszcie otworzy. Źle zaprojektowane skrzyżowanie, sygnalizacja świetlna, droga - kierowcy mają stać, bo jakby uznano, że trzeba jednak wprowadzić zmiany, to wyszłaby na jaw niekompetencja biurw. Policja też już oczywiście przejawiła inicjatywę i ma pomysł, jak poprawić rzeczywistość - będą karać. Karać, karać, karać... Bo te mundurowe zdebilałe pokurwie nie mają nic innego do zaoferowania. Ich nie interesują realne zagrożenia, trudności, przeszkody jakie mogą spotkać kierowców, im jest to w zasadzie na rękę. Bo przecież wtedy mogą karać. Policz sobie, ile przez dwadzieścia minut pojazdów jest w stanie przejechać przez przejazd kolejowy. Jaką długość będzie miał wytworzony przez takie niepotrzebne zatrzymanie korek i le czasu potrwa jego rozładowanie. Policz, ile czasu stracą ludzie. No, ale to jest ich czas, z nim się nie trzeba liczyć. Oni nie mają w tym przypadku żadnych praw...

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 5 lat temu
:hubbabubba A pierdole te czerwone światła na przejściu koło szkoły, przecież zazwyczaj nikt nie idzie, to chuj! Jadę!

--

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 5 lat temu
:pies_kaflowy zdaje się, że jesteś szoferak, nie? I liczyłem, że jesteś trochę rozsądniejszy. Żeby nie napisać mądrzejszy. Bo czym innym jest przelatywanie na czerwonym w ruchu miejskim, a trochę czym innym czekanie kilkadziesiąt minut na przejazd pociągu. Może więc w swojej mądrości podasz przyczynę takiego stanu rzeczy i odpowiesz na pytanie, po co taki czas stania na przejazdach? Ostatnio sprawdziłem, ile to trwa u mnie - od zamknięcia się rogatek, czyli już kilkanaście sekund po uruchomieniu świateł, do przejazdu pociągu upłynęło cztery minuty czterdzieści siedem sekund. Co przy czasie przejazdu przez przejazd liczonym nawet w kilkanaście sekund na auto, daje ponad dwadzieścia samochodów. Ale nie! Kierowca ma stać i czekać. Bo debile projektujący przejazd zrobili tak, że przejazd się zamyka, kiedy pociąg jest jeszcze na stacji. Do tego, ten konkretny przejazd u mnie w mieście to skrzyżowanie coraz bardziej ruchliwej drogi, bo miasto się rozbudowuje w tamtą stronę i jednego, o ile nie najbardziej, obciążonego szlaku kolejowego. W godzinach szczytu pociągi przejeżdżają tamtędy co kilka minut, często jedno zamknięcie przejazdu, to nawet cztery (raz czekałem, bo przejechało pięć) pociągi za jednym zamknięciem. Przed przejazdem pierwszego jakieś cztery minuty, później przerwy między nimi, a ty stoisz. Bo nikt nie pomyślał, że przydałby się tam przejazd bezkolizyjny, czyli wiadukt, most, tunel. Szlak kolejowy zmodernizowany niedawno, droga wyremontowana może z rok temu, przejazd nowy. Więc na modernizację czekać tu będziemy na świętego nigdy. I oczywiście mamy stać i czekać. Ale na papierze wszystko wygląda idealnie i to się tylko liczy.
Ostatnio edytowany: 2018-12-11 12:36:11

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 5 lat temu
:hubbabubba Nie rozumiesz. Jest czerwone to stoję, a za debili, którzy to zrobili, wezmę się jak dojadę cało na miejsce.

--

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 5 lat temu
:pies_kaflowy jedziesz, spieszysz się Powód nieważny. Jedziesz do lekarza, nie daj boże z chorym. Jedziesz z małymi dziećmi. Dwójeczka cię ciśnie tak, że zaraz popuścisz. Inne. A nawet się spieszyć nie musisz. Ale nagle trafiasz na zamkniętą na KILKADZIESIĄT minut drogę, bo... Właśnie. Bo tak? Bo ktoś to tak poustawiał mając w dupie rzeczywistość, że jesteś zmuszony do czekania. Bzdurnego.
W końcu powinno się przebić do świadomości drogowców i kolejarzy, że za część wypadków na przejazdach odpowiadają oni, bo przejazd przez nie zorganizowali w nieakceptowalny sposób, urągający kierowcom. Ja, gdybym miał czekać to kilkadziesiąt minut na przejeździe, przez który pociąg nie jedzie, a rogatki zamknięte, to zadzwoniłbym na policję i przejechał. Zresztą miałem już taki przypadek. Zadzwoniłem ze zgłoszeniem uszkodzonego szlabanu i... zostałem przez policjanta zlany. Bo on nie miał takiego zgłoszenia, więc przejazd jest w porządku. Ale ja przecież zgłaszam. A to nieważne, bo to kolej sama musi zgłosić. A ja mam stać. Jest podejście? Jest. A jak jest monitoring, to jest powód, żeby mnie ukarać. Ale na papierze jest zajebiście, bo statystyki wykrywania przewinień drogowych rosną. I (prawie) każdy jest zadowolony.
I jak się za nich weźmiesz?
Ostatnio edytowany: 2018-12-11 12:52:13

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Radioactive
Radioactive - Superbojownik · 5 lat temu
stałem niedawno godzinę na 17 za kołbielą zanim wyguglałem, że wypadek i droga zamknięta przez najbliższe trzy godziny, zawróciłem żeby objechać i zobaczyłem, że nie ma lipy, po godzinie od zablokowania drogi policja już zaczęła kierować na rondzie na objazdy, dawno nikomu tylu chujów w dupie nie życzyłem
a ci co przejechali, nie mieli cb ani możliwości sprawdzenia to se postali, bo nawet google maps nie pokazywał zamkjiętej drogi
Ostatnio edytowany: 2018-12-11 12:56:22

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 5 lat temu
:radioactive stanąłem kiedyś w Holandii na autostradzie w korku. Chyba był wypadek. Czerwone iksy się paliły nad wszystkimi pasami. Po kilkunastu minutach przyjechała policja, ZAWRÓCIŁA kierowców i kazała im jechać pod prąd do najbliższego zjazdu. Czyli jednak da się. U nas już by służby przez środki masowego przekazu grzmiały, że to niemożliwe, tak nie się nie da, oni nie są od tego... A kierowcy mają obowiązek stać i czekać, aż czynności zostaną zakończone. I nie daj, żeby był trup, bo wtedy tu już dobre kilka godzin. Do tego na bramkach cały czas by wpuszczano auta, bo to przecież pieniądze dla operatora.
PS. Wszędzie na zachodzie, jak przychodziło mi stawać na przejazdach kolejowych (choć to tam znacznie rzadsze, niż w Polsce, bo jednak infrastruktura znacznie lepsza), to od zamknięcia rogatek do przejazdu pociągu upływała może z minuta.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 5 lat temu
:hubbabubba Masz Ty trochę rozumu? Jaką szansę masz uciec przed pociągiem zapierdalającym 100km/h?
Kiedyś miałem nieprzyjemność stać chyba 10minut na przejeździe o tu:
https://www.google.pl/maps/@51.1755988,22.9378422,3a,75y,59.07h,90.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1sdWE9wkEpqOFU8_T9YLn5NA!2e0!7i13312!8i6656
Zadzwoniłem na 112, gość się skontaktował z kolejarzami i polecił mi jechać, bo mają jakąś zjebaną awarię, szlabany opuszczone, a pociągi nie pojadą tymi torami do momentu jej usunięcia.

Nie usprawiedliwiaj tych kołków z Obornik.
Ostatnio edytowany: 2018-12-11 13:06:48

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 5 lat temu
:pies_kaflowy to ty tam wyprzedzasz na podwójnej ciągłej?

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

tilliatillia
tilliatillia - Superbojownik · 5 lat temu
Gdzieś czytałem o eksperymencie, który udowadniał, że nawet doświadczeni maszyniści nie są w stanie prawidłowo ocenić prędkości nadjeżdżającego pojazdu. Innymi słowy, albo "jeszcze zdążę" albo "po zębach mnie poznacie". Dla lajkonika wygląda to identycznie.
Ostatnio edytowany: 2018-12-11 13:21:29

--
tylko spokojnie.

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 5 lat temu
:pies_kaflowy tam były kołki, a właściwie modne dziś dzbany, bo pchali się tak, że utknęli. To ewidentna głupota. Ale czy gdyby szlaban był zamknięty kilka minut, to też by jechali? Może po tych dwudziestu minutach zaczęło im brakować czasu na to, co sobie zaplanowali? Może były jakieś ważne przyczyny?
Gdybym nie był skazany na takie wielominutowe oczekiwanie na przejeździe, gdyby nie spotkała mnie wspomniana sytuacja z zamkniętym nie wiadomo dlaczego i po co szlabanem, to też bym ich równo potępiał. Ale jak są zmuszani do kilkudziesięciu minut stania, bo... bo tak, to sprawa maluje się trochę inaczej. Dopytam jeszcze - czy samochody na przejeździe spowodowały awaryjne zatrzymanie pociągu? Czy przejechały, nic się nie stało i jedyne co im można zarzucić, to wjazd na przejazd na czerwonym. A że ten wjazd tak na prawdę był bezpieczny, bo pociąg i tak nie jechał, to już nikogo nie obchodzi. Bo skoro przejechało tyle aut, a pociąg nie musiał zwalniać, to coś tu chyba jest bardzo mocno nie tak, nie uważasz? Równie dobrze można postawić światła na prostej drodze, zapalać czerwone na kilkadziesiąt minut, a kawałek dalej w krzakach postawić patrol i niech łapią tych, którzy się nie zastosowali. Po co szanować kierowców i ich czas, skoro można ich nie szanować, a do tego jeszcze karać?

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 5 lat temu
:hubbabubba Nie mam już do Ciebie słów. Wjebałeś się na rondo i jeździsz w kółko.
Co za różnica czy pociąg Cię rozjedzie w drugiej czy w dziewiętnastej minucie? Na czerwonym też zawsze masz jakąś szansę, że Cię nie trafi inne auto czy pociąg.

--

brogman
Kiedys na drodze zepsuł sie autobus, aby go wyminąć, trzeba było przejechać przez ciągłą. Wyminąłem go, a przed nim stał radiowóz i mnie zatrzymał. Chcieli mi wlepic mandat za wymijanie na ciągłej. Debile sobie myślę. Powiedziałem że zamiast wlepiać mandaty, to powinni w tym miejscu stać i kierować ruchem drogowym. Koniec końców nie wlepili

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 5 lat temu
:pies_kaflowy strzelił ich ten pociąg? Zmusili go do zatrzymania? Nie? To znaczy, że to przejazd jest spierdolony i zmusza ludzi do ryzykownych zachowań. Jakby czekali trzy minuty, a nie dwadzieścia, to nikt by się nie pchał. Ale oczywiście tylko kierowcy winni...

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 5 lat temu

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
discordia - Naturalne Dobro Mazowsza · 5 lat temu
hubba, wjechałbyś na ten przejazd i stał w korku z dzieciakiem w samochodzie?
co z tego, że ktoś dał dupy i kierowcy mieli prawo sie wkurzyć. nie zmienia to faktu, że zachowali sie jak debile. i o tym jest chyba ten post

--
***** ***

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 5 lat temu
:discordia tu się zgadzam, zachowali się jak dzbany, co już napisałem. Jednak fundowanie kilkudzisieciominutowego oczekiwania na przejazd pociągu, to bardzo delikatnie mówiąc, draństwo.
Jakbyś chciała ugrzeznąć na przejeździe w pełni prawa, to zapraszam do siebie.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

brogman
:hubbabubba Jak sie mieszka na wsi, to tak sie ma

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 5 lat temu
:brogman ugh, oić, ała... Aleś mi dogadał. No właśnie na wieś, to się jedzie przez ten cholerny przejazd. A że ruch cały czas tam wzrasta, to się armagedon dzieje. Ja tamtędy jeżdżę, jak mam interes w dwóch hurtowniach, albo jak do znajomego objazdem jadę, bo miasto zakorkowane do imentu.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

brogman
Narzrkanie na hp nic nie zmieni, może na narzekalni spróbuj

moocker
moocker - Superbojownik · 5 lat temu
Może po prostu po kilkunastu minutach czekania uznali, że widocznie szlaban jest zepsuty, bo przecież nie może być na tym świecie aż tak wielkiego debila, żeby celowo ustawić taki czas zamknięcia szlabanu przed przejazdem pociągu?
Szlabany się czasem psują i niekoniecznie ktoś z kolei to zauważy - a jak taki szlaban jest zamknięty np. tydzień, to nie znaczy, że trzeba tam cały ten tydzień stać.
Inna rzecz, że i tak na pewniaka bym na taki przejazd nie wjeżdżał, tylko raczej najpierw wyszedł z samochodu popatrzeć czy widać jakiś pociąg w odległości kilku km - bo na zepsutym przejeździe nie ma nic, co mogłoby mnie o nim ostrzec, a być jebniętym przez pociąg to raczej nic przyjemnego... ;)
Ale sam wniosek "skoro nic nie jedzie, a przejazd jest zamknięty od 20 minut, to widać musi być zepsuty" wydaje się raczej oczywisty.
I piszę to trochę z własnego doświadczenia, jako mieszkaniec zadupia, gdzie 20 lat temu automatyczne zapory psuły się dość regularnie - i był wtedy zamknięty szlaban przez kilka godzin. Co prawda przez tory w takiej sytuacji nie przejeżdżałem, ale to tylko dlatego, że nie miałem wtedy samochodu - jak bym miał, to bym przejeżdżał - jak wszyscy. Za to wiele razy zdarzyło mi się przejść pod takim zamkniętym szlabanem. Jedno co dobre, to że tory mieliśmy proste i niezarośnięte - i w obie strony była widoczność na co najmniej 5km.
Forum > Hyde Park V > Zbiorowy debilizm w Obornikach.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj