Pewnie niektórzy z was to wiedzą, no ale ja wczoraj snując się po forach historycznych o epoce napoleońskiej trafiłem na pieśni wojskowe z tego okresu, usłyszałem pieśń jaką śpiewali podczas ataku na bagnety francuscy grenadierzy, zobaczyłem tłumaczenie słów i skisłem.
https://en.wikipedia.org/wiki/Chanson_de_l%27Oignon
Okazuje się że ta pieśń opowiada o tym, jak dobra jest smażona cebula. Serio. Zamiast wezwań do boju, że oto dzień krwi i chwały, że jesteśmy twardzielami słowa mówią o tym, że kocham smażoną cebulę i nie dostana jej Austracy.
Co za naród.
https://en.wikipedia.org/wiki/Chanson_de_l%27Oignon
Okazuje się że ta pieśń opowiada o tym, jak dobra jest smażona cebula. Serio. Zamiast wezwań do boju, że oto dzień krwi i chwały, że jesteśmy twardzielami słowa mówią o tym, że kocham smażoną cebulę i nie dostana jej Austracy.
Co za naród.
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!