:yoop weź sobie odpuść i mi go zostaw. Chyba to nie świadczy o mnie dobrze, ale podoba mi się to coś. Kolejny, który poprawia mi humor.

zialena82 ta, jasne. A potem kto do Mordoru go odniesie?

Ale i tak trochę Ją kocham

Madzialena82 co to jest pierścień lebiego?
Wiem co to pierścień Euklidesa i całka Lebesgue'a, ale pierścień lebiego? Pierwsze słyszę

:kms2xkms

Proponuję, żebyś najpierw ujawnił swoje dane i przesłał nam skany dokumentów potwierdzających Twoją tożsamość, a następnie zatrudnienie i wysokość zarobków. Do tego potwierdzenie miejsca zamieszkania. Możesz zacząć od przesłania zdjęcia, na którym trzymasz kartkę z napisanym swoim nickiem i dzisiejszą datą (został Ci kwadrans, więc radzę się śpieszyć). Następnie rozpocznij live stream na YouTube z włączoną kamerką i wcześniej przygotowaną kartką. Podasz w jego trakcie swój numer telefonu, a ja do Ciebie zadzwonię i sprawdzę, czy Ty to Ty. Wszystko odbędzie się w obecności komisji kontroli gier i zakładów.

Jeśli wszystko przebiegnie właściwie to dalsze instrukcje znajdziesz w kopercie pod drzwiami w ciągu 72h.

Czas, start!

zialena82 nawet nie masz pojęcia jak bardzo

Fajna jest

zialena82 dobrze. Mamo. Stiflera

:iskier
Wszystko jest możliwe. Ale musiałbyś wpaść osobiście. Jako administrator masz dostęp do mojego profilu. Adres się zgadza. Ten dzyndzel z kółkiem jest dokładnie na drzwiach wejściowych do budynku. Lubię szwajcarską dokładność. Apartament 21 jak będziesz na miejscu.

[PS] Wiem, że z pewnym opóźnieniem, tak o pół pokolenia bywasz w tych samych miejscach co ja. Jak dotrzesz dokładnie na antypody to daj znać. Będziesz 25 lat do tyłu.

zialena82 no to żeś się pochwaliła..

:nevya
Widzę, że jednak z ciebie durny turysta i lebiega. Kurs Amman-Aq(u)aba busem to 15-20 JD, samolot 40 JD. Czyli około stówki na nasze, za busa. Cena dla otyłego białasa. Jak płaciłeś 500 to widocznie cię uznali za kompletnego głupka. Może i racja.

:kms2xkms "Jako administrator masz dostęp do mojego profilu"

Jesteś kolejną osobą, która ma większą wiedzę na temat tego co ja tu robię ode mnie samego.

FYI nie jestem tu żadnym administratorem, nigdy nie byłem, nie mam żadnego dostępu do rzeczy, o których mówisz.

Uważam, że uprawiasz tu zupełnie niepotrzebną błazenadę w temacie Ani i nawet bym jej nie życzył, żeby musiała chwytać się tak niepewnych i niebezpiecznych kontaktów z niewiadomymi typami z internetu. Cholera wie kto zacz. Jej sprawa jest zweryfikowana, a rozdawanie jej prywatnych namiarów przypadkowym ludziom z internetu nie jest w żadnym stopniu ani wskazane, ani mądre, dlatego możemy zakończyć tu wątek dalszego potwierdzania już potwierdzonych rzeczy.

Oczywiście możesz się z nią skontaktować z pomocą jej mediów społecznościowych i danych podanych na stronie internetowej, a potem cierpliwie czekać na odpowiedź - może nadejdzie. Jeśli jednak napiszesz coś w stylu "cześć tu Krzysiek z internetu, daj swój numer telefonu, bo mam do ciebie sprawę" to zaufaj mi, że nie odpisze. Na takie to nawet ja nie odpisuję, a trafiają się wcale nierzadko. xD

Internet jest peeeełen psycholi. Serio.

:kocia_mama ty się nie pytaj co ja mam do neurotyków, bo ja do neurotyków mam więcej niż sentyment, tu się trzeba zastanowić jak pomóc męczybule darczyńcy...

Mitomanów iskier, internet jest przede wszystkim pełen mitomanów.

:kms2xkms ile to wychodzi w przeliczeniu na kasztany? Pytam, bo aktualnie tylko taką gotówką operuję.

Przecież gość jasno określił, dlaczego zebrał się na charytatywność, boi się wskoczyć na wyższy próg podatkowy. Tylko, że teraz stara się do tego dorobić otoczkę dobrego Samarytanina i przy okazji połechtać swoje ego.

Edytka: Ale ja gdzieś tam, podświadomie, czuję konfabulację

:kms2xkms , co do lebiegi i otyłego białasa to wybacz, ale nie ja miałem zawał i udar być może te niewątpliwie wspaniałe doświadczenia wpłynęły na Twoje zdolności czytania, ale pisałem o taksówce - przecież w drugą stronę wiózł Cię kierowca, ale być może już nie pamiętasz. Chciałem tylko wskazać, że moim zdaniem to bardzo słaby wybór "podjechać" busem wieczorem do Aqaby, a później jeszcze wracać - może na mapie wydaje się blisko, ale to sporo czasu - w takiej sytuacji do Aqaby przyjechałeś w nocy, więc ta przysługa, żebyś mógł się wyspać to z pewnością była nieoceniana, szczególnie gdy wróciłeś do Ammanu nad ranem

Bilet u państwowego przewoźnika to raczej 8 JOD, ale widać skasowali Cię jak za turystyczną lebiegę

:iskier
OK. Rozumiem. Nie da się zweryfikować, bo RODO, bo ochrona danych osobowych, bo psychol, bo alkoholik, bo... jak zechcą to odpowiedzą. Ale nie zechcą lub zechcą za rok, ale wpłać 1%

A u Arabów się da? Jakoś się da. Jeden e-mail, jeden telefon i gość z Czerwonego Krzyża, czeka na przystanku busa, po wizycie w obozie, zaprasza mnie do biura przy Al-Quds i potwierdza swoim podpisem papiery, wg standardów UNESCO, po arabsku, angielsku i niemiecku, nawet nie bardzo pytając kto ja jestem? I zostaje moim friendem jak mu mówię, że w sekretariacie biura stoi chyba mój stary regał. W dzikim kraju? Beżowy?

Jakoś się chyba lepiej czuję wśród beżowych. Dobrze, że startuje budowa w Al Warsan.

Ania jest piękną, młodą kobietą. Przez tę akcję śni się w nocy pewnie niejednemu. Trudno stwierdzić, czy nie podaje się jej danych jakiemuś socjopatycznemu koniobijcy.

:kms2xkms , ech, albo nie kumasz, albo nie chcesz zrozumieć, sam nie wiem co gorsze. W przypadku Arabów płaciłeś datek na organizację i skontaktowałeś się z jej przedstawicielem, no i co chciałeś dalej weryfikować? Weryfikowałeś osobiście, czy dzieci tam są tak chude jak sobie wyobrażałeś?

W tym przypadku też miałeś kontakt z fundacją, która pomaga tej dziewczynie, natomiast o fundacji mogłeś znaleźć dużo więcej danych. Nie jesteś papieżem, żeby Ci się wszystkie instytucje spowiadały ze swoich podopiecznych, bo im powiesz "może dam".

Zachowujesz się w irracjonalny sposób, warunkując swoją pomoc tym, że ktoś ma o nią zabiegać. W taki sposób jest to odbierane i jakkolwiek początkowo myślałem, że jesteś tylko nieporadny, to teraz przypisuję Ci raczej mało pozytywne intencje.

Zawsze można zakończyć ten temat, tak jak zadeklarowałeś, zabrać się za to w sposób właściwy i cieszyć się, że zrobiłeś coś dobrego. Forum i tak nie wybacza, ale będziesz miał wewnętrzną satysfakcję, że źle Cię ocenili. Od biedy wrzucisz potwierdzenie przelewu i się ponapierdalacie z madzią

:yoop
Może nie warto odpowiadać, bo hadko, ale jak sądzisz na czym polega działalność charytatywna? Zbiera się grono białych aniołków, które machając skrzydełkami, roniąc łezki, rozrzucają paczki tylko SWOICH banknotów?
POJEBAŁO CIĘ? (Uwaga do admina - ban, za tzw. wyrazy, będzie teraz nieuzasadniony - hamowałem się jak umiałem)
Ja nigdy tak nie pisałem. I nigdy taki nie byłem. Nie ten materiał.

Głupia forumka, zamiast do stóp się rzucić, ucałować łaskawego pana i na rękach go nosić, bo wspomniał, że MOŻE by wsparł zbiórkę, to wyśmiewają i szydzą.
To nie ludzie - to wilcy

Ej, strasznie tu poważnie. To ja z ciekawostką. Wiecie, że nie ma już hien cętkowanych? Czubówna już nigdy nie powie nic mądrego o hienach. Hien już nie ma. Z tego co wyczytałem - od dobrych trzech lat. Teraz są krokuty. Nawet w wikipedii

Ps: Fok też.
Ps2: I finwali. Komu przeszkadzały finwale?
Ps3: I wilka grzywiastego. Teraz wilk grzywiasty nazywa się dumnie Pampasowcem. Chciałbym mieć pampasowca.

https://img-9gag-fun.9cache.com/photo/az9r5zb_460svvp9.webm

:thurgon i jeszcze kawia domowa zyskuje na popularności.

Czasy świnek bezpowrotnie odchodzą. ;(

Smutno mi się zrobiło

https://www.youtube.com/watch?v=h9soSYLCLFE

Lubię ten typ ludzi: niby inteligentny, a niekoniecznie się tym chwali dookoła...

:thurgon Tylko hiena cękowana przestała być hieną. Hiena hiena nadal hieną pozostaje.

:ethordin I co - twoim zdaniem Simba krzyczący "O nie! To krokuty!" brzmi dobrze :/ ?

Słuchajcie, chciałem kupić coś z Chin- czy jakbym podał adres to ktoś mógłby podjechać do Hubei i sprawdzić, czy sprzedawca istnieje, sprawdzić jego kontakty handlowe oraz przetestować sprzedającego na wariografie? Chcę wydać sporo pieniędzy, a o sprzedającym mogę przeczytać pozytywne opinie na tylko 40 stronach, na dodatek ma jakieś podejrzane certyfikaty wystawione przez Polskie firmy, które działają na rynku dopiero od 30 lat.

Ktoś, coś?

A, sorry, adres i kontakt do niego znajdźcie se sami, ja nie jestem na tyle rozgarnięty aby napisać jednego maila.

:thurgon po angielsku to nadal jest hiena. Nie oglądam filmów z dubbingiem

https://en.wikipedia.org/wiki/Aardwolf Te są fajne

:tomcat_tc "...wystawione przez Polskie firmy..."

Faktycznie wydajesz się mało rozgarnięty.

A ktoś wie czemu i z jakiej racji oni zmieniają sobie nazwy zwierzątek? Według mnie to strasznie nie fair, że grupa osób zmienia tak o nazwę wypracowaną przez setki lat