Wojennego. Tak mi majaczy piąte przez dziesiąte. Jakoś tak to wyglądało - jacyś alianccy żołnierze prowadzili niemieckich jeńców. Podszedł kolejny, poczęstował ich papierosami, po czym zabrał na bok i rozstrzelał. Reszta przyjęła to ze spokojem, tylko jeden zapytał, czemu on to zrobił. To mu wytłumaczyli, że to Polak, Niemcy wymordowali mu rodzinę, no to on ich wszystkich zabija. Coś w ten deseń, ale mogą być oczywiście jakieś odstępstwa, bo pamiętam dość słabo, a coś mnie korci, żeby sobie cały film przypomnieć. Ktoś kojarzy?
--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".